Jesteśmy dumni, że mamy grono stałych gości, którzy znają różne hotele, a z nami postanowili związać się na dłużej i chętnie tu wracają przy okazji pobytu nad morzem – mówi Stanisław Dubrow, właściciel firmy KLEWER GROUP zarządzającej hotelem SKAL****
Stanisław Dubrow – Z pewnością. SKAL**** to nowy obiekt, stworzony z dbałością o każdy szczegół, aby jak najlepiej podjąć każdego gościa. Jego dużym atutem jest lokalizacja w centralnej części wybrzeża, co zapewnia dobry dojazd. Jednocześnie obiekt znajduje się w zacisznej dzielnicy Ustronia – uzdrowiska i kurortu w pigułce o dobroczynnym działaniu zdrowotnym, dzięki czemu goście mogą liczyć na spokój i komfortowy wypoczynek. Hotel leży zaledwie 100 m morza, a plaża, przy której się znajduje, została wyróżniona Błękitną Flagą. Pobyt w hotelu doskonale uzupełnia zdrowotne walory nadmorskiego klimatu, choćby za sprawą rozbudowanej sfery wellness oraz naszej nowej inwestycji – groty solnej z zastosowaniem soli z Morza Martwego. Z myślą o wygodzie naszych gości pokoje są przestronne, klimatyzowane, wyposażone w sejf i minibar, zaś ściany zostały specjalnie wyciszone, żeby nic nie zakłócało ich spokoju. Pomyśleliśmy też o dobrych materacach oraz przyjaznej kolorystyce wnętrz.
Stanisław Dubrow – Tak, apartamenty wychodzą na morze, natomiast w bliskim sąsiedztwie hotelu jest park leśny, więc do woli można się napatrzeć na zieleń. W pobliżu hotelu jest aquapark z boiskiem, plenerową siłownią, kortem. Sąsiedztwo szczególnie doceniają kluby sportowe, które korzystają z zakwaterowania w naszym hotelu i pobliskiego zaplecza rekreacyjnego.
Stanisław Dubrow – W cenie pobytu goście mogą bez ograniczeń korzystać z kompleksu saun i łaźni parowych ze słoneczną łączką oraz jacuzzi i sali fitness. Dodatkowo mogą zdecydować na zabiegi kosmetyczne. Jesteśmy dumni, że mamy grono stałych gości, którzy znają różne hotele, a z nami postanowili związać się na dłużej i chętnie tu wracają przy okazji pobytu nad morzem. Są wśród nich klienci biznesowi, dla których mamy sale konferencyjne wyposażone w profesjonalny sprzęt do prowadzenia prezentacji czy szkoleń. Na wszystkich o każdej porze roku czekają dwie restauracje: „Cynamon” z dobrze zaopatrzonym barem i menu opartym na kuchni lokalnej, łączącym tradycję z trendami nowoczesnej gastronomii i – pasująca do „Cynamonu” – „Szarlotka”, oferująca dania równie słodkie jak jej nazwa. To prawdziwy raj zarówno dla dzieci, jak i dużych łasuchów, na których czekają placki, naleśniki, gofry i owsianki – idealne miejsce na wyjątkowe śniadanie, ale również na obiadokolację z pyszną rybką lub grillowanym mięsem w roli głównej.
Rozmawiała Małgorzata Szerfer-Niechaj
Dodaj komentarz