Kolejna edycja rankingu najzamożniejszych samorządów, opracowanego przez „Wspólnotę”, pozwoliła poznać finansowych liderów. O ile nie jest zaskoczeniem, że w czołówce znalazły się duże miasta, o tyle uznanie może wzbudzać obecność wśród najbogatszych gmin mniejszych jednostek, które umiejętnie rozwijają turystykę, wykorzystują zasoby naturalne i gospodarują majątkiem
Biorąc pod uwagę zamożność per capita w 2016 roku, wśród miast najwyżej uplasowały się: Warszawa (wygrywa w rankingu od pierwszej edycji rankingu, czyli od 2001 roku), Wrocław i Opole. Najbogatszymi miastami na prawach powiatu są kolejno: Sopot, Świnoujście i Płock. Najzamożniejszym województwem jest mazowieckie, za którym uplasowały się: podkarpackie i dolnośląskie.
Z kolei wśród powiatów przodują przysuski, człuchowski i opatowski. Bezkonkurencyjną gminą wiejską jest – podobnie jak Warszawa od początku istnienia rankingu – Kleszczów. Drugiej pozycji od 2011 roku nieprzerwanie broni Rewal, a za nim plasuje się Rząśnia, która w swej rankingowej historii odnotowała dużą dynamikę wzrostu i skoki o dziesiątki pozycji z roku na rok.
Zestawienie pozwala zaobserwować, jak różny jest charakter przodujących jednostek samorządu terytorialnego, a tym samym, jak różne czynniki wpływają na pozycję w rankingu. Do 43 gmin, których dochody przekraczają 5 tys. zł na mieszkańca, znalazły się zarówno duże miasta zaliczane do obszarów metropolitarnych, gminy skoncentrowane wokół Warszawy, jak i mniejsze gminy, które sprawnie wykorzystują walory i dynamicznie rozwijają funkcje turystyczne, albo robią użytek z posiadanych na swoim terenie surowców naturalnych. Przeciwległy biegun stanowią 133 gminy z dochodami poniżej 2300 zł na mieszkańca.
Najgorszy wynik odnotowuje województwo lubelskie, z którego pochodzi ponad jedna trzecia gmin zaliczanych do tej najbiedniejszej grupy (47, z tego 42 wiejskie). W innych województwach Polski Wschodniej – podkarpackim, świętokrzyskim i podlaskim znajduje się kolejno: 16, 15 i 12 najuboższych gmin. Niezbyt dobre wyniki maja pod tym względem również województwa: dolnośląskie (11), łódzkie (9) i małopolskie (8). Najlepiej zaś wypadają pomorskie i opolskie, w których nie ma ani jednej gminy spełniającej powyższe kryterium.
W opracowaniu rankingu zastosowano taką samą metodę obliczania użytego wskaźnika finansowego z pominięciem wpływów z dotacji celowych, które mają silny, lecz chwilowy wpływ na dochody gminy, zwłaszcza w okresie intensywnego korzystania z funduszy unijnych, i mogą fałszować rzeczywisty obraz, wynosząc na pozycję liderów samorządy, które niewiele mają wspólnego z trwałym wzrostem zamożności.
Bardziej wiarygodne wyniki, odpowiadające założeniom zestawienia, daje uwzględnienie wyłącznie dochodów własnych i otrzymywanych subwencji. Od dochodów do budżetu samorządów odjęto składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą, czyli tak zwane janosikowe. Jednocześnie w przypadku gmin do faktycznie zebranych dochodów dodano skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych, by porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej. Otrzymane w ten sposób wyniki zostały podzielone przez liczbę ludności każdej jednostki samorządowej.
Tak przeprowadzona analiza pozwoliła stworzyć ranking za 2016 rok, a więc aktualną wersję jednego z najstabilniejszych zestawień przygotowywanych dla „Wspólnoty” przez ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego – Pawła Swianiewicza, profesora nauk ekonomicznych i kierownika Zakładu Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, oraz Julitę Łukomską, adiunkta w tym samym zakładzie.
Tagi: JST, Julita Łukomska, opole, Paweł Swianiewicz, Ranking Zamożności Samorządów, samorządy, Warszawa, wrocław, Wspólnota
Dodaj komentarz