logo
logo
logo
logo

Bartosz Kownacki – ewolucja w obronności
Opublikowano: 5 września 2016

Mamy pełną świadomość, że zmiana sytuacji geopolitycznej na naszej wschodniej flance wymaga w konsekwencji zmian w planie modernizacji technicznej. Jednocześnie zmiana ta musi być ewolucyjna, a nie rewolucyjna, biorąc chociażby pod uwagę potrzebę kontynuacji finansowania podpisanych już umów wieloletnich na dostawy sprzętu wojskowego – mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki.

Czy w obecnej sytuacji geopolitycznej, w świecie zagrożonym terroryzmem islamskim, wymagane jest zwiększenie budżetu na obronność?

Bartosz Kownacki      – W obliczu złożonej i dynamicznej sytuacji międzynarodowej, chcemy wzmacniać potencjał Sił Zbrojnych RP do reagowania na szerokie spektrum wyzwań i zagrożeń. Cel ten można osiągnąć dzięki synergii solidarności sojuszniczej i budowy narodowych zdolności obronnych.

Dążąc do zapewnienia skuteczności Sił Zbrojnych w realizacji konkretnych misji wojskowych, w tym tej najważniejszej – obrony przed agresją z zewnątrz – priorytetowo traktujemy wielowymiarową modernizację polskiej armii. To z kolei wymaga odpowiednich nakładów finansowych, pozwalających na realizację długofalowych projektów, bez których trudno wyobrazić sobie nowoczesne Wojsko Polskie.

Dlatego Polska w br. zwiększyła swój budżet obronny (jako jeden z nielicznych krajów NATO, obok m.in. USA i Wielkiej Brytanii, wypełniamy w pełni zobowiązanie ze szczytu w Walii dotyczące wydatkowania na obronność 2 proc. PKB) i zamierza rozwijać inwestycje obronne.

Zalecenia NATO zakładają 2 proc. PKB na zbrojenia, z których 20 proc. powinno zostać przeznaczone na modernizację. Jak usłyszeliśmy ostatnio od pana ministra, w ciągu najbliższych kilku tygodni program modernizacji technicznej polskiej armii zostanie poddany analizie tak, aby dostosować go do możliwości budżetowych. Co to oznacza?

– Bądźmy precyzyjni. 2 proc. PKB powinno być przeznaczane na finansowanie potrzeb obronnych, a nie wyłącznie na zbrojenia. Potrzeby obronne to znacznie szerszy obszar niż sama modernizacja techniczna Sił Zbrojnych RP. Wracając do pytania, to aktualnie wewnątrzresortowy Zespół pod przewodnictwem Szefa Sztabu Generalnego WP opracowuje Plan Modernizacji Technicznej SZ RP na lata 2017–2022, którego pełne wyniki zobaczymy w połowie września. Ten plan ma przede wszystkim być dostosowany do zmienionego środowiska bezpieczeństwa, jakie występuje obecnie w naszym regionie, skupić się na określonych priorytetach modernizacyjnych, zawierać zadania możliwe do realizacji pod względem finansowym w zakładanym horyzoncie czasowym i być dostosowany do zakładanych prognoz budżetu resortu.

Na co zostaną przeznaczone środki pozostałe w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2013–2022? Czy będzie jego kontynuacja? W tym roku ma powstać nowy program modernizacji na lata 2017–2026. Jakie będą jego główne założenia? Czym będzie się różnił od poprzedniej perspektywy?

– Mamy pełną świadomość, że zmiana sytuacji geopolitycznej na naszej wschodniej flance wymaga w konsekwencji zmian w planie modernizacji technicznej. Jednocześnie zmiana ta musi być ewolucyjna, a nie rewolucyjna, biorąc chociażby pod uwagę potrzebę kontynuacji finansowania podpisanych już umów wieloletnich na dostawy sprzętu wojskowego.

Niemniej jednak nowa sytuacja wymaga przesunięcia środka ciężkości na inne zadania tak, aby Siły Zbrojne w sposób optymalny mogły reagować na rodzące się zagrożenia. Utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej jest przykładem takiej odpowiedzi, która jednakże wymaga zaangażowania środków finansowych na wyposażenie nowo formowanych jednostek. Stąd też ujęcie nowych zadań w PMT, których beneficjentem będą wojska OT.

Innym obszarem potraktowanym w sposób priorytetowy jest cyberbezpieczeństwo. W obecnych czasach ogromne nasycenie sprzętem opartym na technologiach informatycznych przesuwa część działań do nowej domeny – musimy być na to gotowi. Innymi obszarami, które zostaną potraktowane ze szczególną atencją pozostaje obrona powietrzna, modernizacja marynarki wojennej oraz modernizacja wojsk pancernych i zmechanizowanych.

Cztery lata temu rząd PO i PSL ogłosił, że w ciągu dekady na nowoczesną broń, głównie opartą o zachodnie technologie, wydamy 130 mld złotych. Nawet w przeliczeniu na dolary było to ponad 40 miliardów, kwota oszałamiająca jak na realia wschodniej Europy i nie do pogardzenia dla światowych dostawców uzbrojenia. Do tej pory jednak nie udało się kupić ani uruchomić produkcji żadnego z kluczowych systemów. Z czego to mogło wynikać?

– Tak, istotnie. Terminowe pozyskiwanie sprzętu wojskowego jest cały czas obarczone pewnymi słabościami, które teraz próbujemy wyeliminować. Jednakże stwierdzenie, że nie udało się kupić ani uruchomić produkcji żadnego z kluczowych systemów jest tu pewnym nadużyciem. Pragnę przypomnieć, że w grudniu ubiegłego roku zostały podpisane umowy na zakup samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Poprad, przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike, modernizacji czołgów Leopard, a w tym roku umowa na 120-mm moździerze RAK. Należy przy tym zaznaczyć, że są to produkty rodzimego przemysłu, przez co zapewniamy wparcie polskiej gospodarki, a przede wszystkim budujemy krajowy potencjał obronny.

Ponadto w roku bieżącym Siły Powietrzne otrzymają pierwsze dwa – z ośmiu – samoloty szkolenia zaawansowanego AJT (Advanced Jet Trainer), które pozwolą na realizację profesjonalnego szkolenia młodych adeptów lotnictwa bojowego.

Prawdą jest natomiast, że nierozstrzygnięte pozostają programy: „Wisła” i śmigłowców wielozadaniowych. Są to programy duże, skomplikowane i bardzo kosztowne. Chcąc przeznaczyć tak ogromne środki z budżetu państwa musimy być pewni, że są one racjonalnie wydawane – nie tylko z korzyścią dla SZ RP, lecz także dla naszej gospodarki – na warunkach akceptowalnych i nas satysfakcjonujących.

Największym i chyba najgłośniejszym programem modernizacyjnym jest postępowanie dotyczące systemu obrony powietrznej. Chodzi o tarczę przeciwrakietową średniego zasięgu „Wisła” i krótkiego zasięgu „Narew”. Mimo że prezydent Bronisław Komorowski o dostarczeniu baterii przeciwrakietowych do „Wisły” rozmawiał już z produkującym zestawy „Patriot” amerykańskim koncernem Raytheon, to obecny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz wrócił do rozmów z konkurencją firmą MEADS. Skąd ta zmiana decyzji i partnera handlowego?

– Decyzja w sprawie programu „Wisła” nie została zmieniona, natomiast czasowo wstrzymano jej realizację ze względu na konieczność dokonania dalszych analiz. Po ich przeprowadzeniu stwierdzono, że przedstawiona przez stronę amerykańską propozycja nie jest satysfakcjonująca ze względu na zaproponowaną cenę, a także ofertę offsetową dla polskiego przemysłu obronnego.

W związku z powyższym przystąpiono do kolejnych rozmów ukierunkowanych na zmianę propozycji, która spełniałaby oczekiwania strony polskiej. Jednocześnie zdecydowano o podjęciu ponownych rozmów z potencjalnymi dostawcami systemów, którzy uczestniczyli w fazie analityczno-koncepcyjnej. Ostateczna decyzja w kwestii programu „Wisła” zostanie podjęta po zakończeniu rozmów oraz zatwierdzeniu przez Ministra Obrony Narodowej znowelizowanego PMT.

W kwestii programu „Narew” obecnie trwa faza analityczno-koncepcyjna, po zakończeniu której zostanie podjęta decyzja w zakresie trybu i źródła pozyskania systemu przeciwlotniczych „Narew”.

Drugim po obronie powietrznej najważniejszym obszarem inwestycji w uzbrojenie miała być flota wojenna. Marynarze w ciągu 10 lat mieli otrzymać 10 nowych okrętów nawodnych (wliczając dokończonego ORP Ślązak) i jeden podwodny. Co zostanie zrealizowane z tych planów?

– Tak jak wcześniej wspomniano, modernizacja Marynarki Wojennej została wskazana jako jeden z pięciu obszarów priorytetowych na kolejne lata. Prace nad aktualizacją PMT są w toku. To, jaka faktyczna liczba jednostek pływających zostanie pozyskana będzie zależało od potrzeb wynikających z zagrożeń. Będzie to liczba urealniona, czyli dostosowana do możliwości finansowych. Z pewnością nie wpiszemy w plan zadań, które w zakładanej perspektywie czasowej okażą się niewykonalne, bo po prostu za drogie, a nasze plany wyłącznie „życzeniowym” podejściem.

Budują państwo piąty Rodzaj Sił Zbrojnych RP – Obronę Terytorialną Kraju. Jakie są kryteria naboru, wymagania stawiane kandydatom? Czemu ma służyć jej powołanie?

– Strategicznym celem powołania Wojsk Obrony Terytorialnej będzie powszechne wojskowe przygotowanie i wykorzystanie terytorialnych (miejscowych) zasobów ludzkich i materialnych do wsparcia lokalnej społeczności i administracji w realizacji przedsięwzięć niemilitarnego zarządzania kryzysowego. W przypadku wystąpienia zagrożeń militarnych i agresji WOT umożliwią zapewnienie skutecznego odstraszania, ochrony i obrony suwerenności i niepodległości RP.

Żołnierzami wojsk obrony terytorialnej będą mogli zostać żołnierze rezerwy lub osoby spełniające warunki ustawowe takie jak: obywatelstwo polskie, nieposzlakowana opinia, której wierność dla Rzeczypospolitej Polskiej nie budzi wątpliwości, kwalifikacje, zdolność psychiczna i fizyczna, wiek poniżej 50. roku życia, a w przypadku żołnierzy posiadających stopień podoficerski lub oficerski – poniżej 60. roku życia, niezamieszkujące stale za granicą oraz zamieszkujące możliwie blisko miejsca dyslokacji jednostki wojskowej, do której mają być powołani w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.

Rozmawiała Agnieszka Żądło


Bartosz Kownacki

Bartosz Kownacki

Bartosz Józef Kownacki

Ur. 11 sierpnia 1979 r., prawnik, polityk, poseł na Sejm RP. Wnuk żołnierza Armii Krajowej. W 2003 r. ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 2003–2006 odbywał aplikację prokuratorską w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie, a następnie uzyskał wpis na listę radców prawnych.

Od  2000 do 2005 r. był asystentem premiera Jana Olszewskiego. W latach 2006–2007 pracował w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego; był członkiem Komisji Weryfikacyjnej do spraw byłych żołnierzy WSI.

Następnie, do 2009 r. pracował w Kancelarii Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Od 2009 r. prowadzi własną kancelarię adwokacką. W 2011 r. został posłem na Sejm RP VII kadencji, w którym pełnił funkcję członka, a następnie wiceprzewodniczącego Komisji Obrony Narodowej. W latach 2011–2012 delegowany do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.

W wyborach 2015 r. ponownie wybrany na posła na Sejm RP. Na stanowisku sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej od 16 listopada 2015 r.

Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.


 

 

 

 

Tagi: , , , , , , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Liczba komentarzy: 2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Powiązane treści

wybory na Słowacji

Wybory na Słowacji – czy to cios dla Ukrainy?...

Przedterminowe wybory na Słowacji wygrała partia Kierunek-Słow...
UFO

UFO wkracza do polityki...

Po dekadach traktowania niezidentyfikowanych obiektów latający...
Rosja i Chiny

Wizyta Xi Jinpinga w Moskwie – czy Rosja i Ch...

Kiedy do Moskwy przyleciał przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej...
haker

Jak chronić dane firmy przed hakerami?...

Jak wynika z raportu londyńskiej firmy Minecast, która zajmuje się cyb...