W obliczu odpuszczającej inflacji i wzrostu płacy minimalnej, Polacy znów z większym entuzjazmem odwiedzają swoje ulubione fast foody, co stanowi świetną wiadomość dla całej branży gastronomicznej. Po zeszłorocznych trudnościach, które przyniosły dwucyfrowe spadki w wielu sektorach, w tym roku rynki szybkiego jedzenia wyraźnie odbijają się od dna. Jak pokazuje najnowszy raport Proxi.cloud, pierwszy kwartał 2024 roku przyniósł kilkuprocentowy wzrost liczby klientów w stosunku rok do roku.
Wzrosty te najprawdopodobniej wynikają z większej stabilności cen. Wysoka inflacja, która w ostatnich miesiącach zaczęła hamować, może powodować uczucie niepewności i prowadzić do ograniczenia wydatków na produkty i usługi inne niż podstawowe. Odpuszczanie inflacji potencjalnie przyczyniło się do poprawy nastrojów konsumenckich, co skłoniło wielu Polaków do powrotu do wcześniejszych nawyków i częstszego jedzenia na mieście.
Pierwszy kwartał 2024 roku przyniósł obiecujące sygnały dla branży gastronomicznej:
Eksperci zauważają, że zmienia się model funkcjonowania rynku gastronomicznego. Zmiany te mają swoje korzenie jeszcze w pandemii i obecnie kierują branżę w stronę restauracji tzw. szybkiej obsługi. Wzrost zarobków i stabilizacja cen dają nadzieję na dalszy, stabilny rozwój sektora.
Wróciwszy do fast foodów, Polacy sygnalizują, że branża gastronomiczna ma przed sobą jasną przyszłość. Stabilizacja cen i poprawa warunków ekonomicznych skłaniają do optymizmu i wskazują, że zeszłoroczne spadki mogą już należeć do przeszłości. Branża szykująca się na lepszy sezon, razem z konsumentami oczekującymi na kolejne kulinarne doświadczenia, tworzy obraz rynku pełnego możliwości i gotowego na nowe wyzwania.
Tagi: finanse, jedzenie
Dodaj komentarz