O niewypłacalności dłużnika możemy mówić wtedy, gdy ten zaprzestał spłacania zaciągniętych zobowiązań i nie ma środków, by to robić. Bardzo często to osoby, które wpadły w tzw. pętlę zadłużenia.
Kolejne kredyty sprawiły, że wysokość rat przekroczyła miesięczny budżet, a niska zdolność kredytowa spowodowała, że kolejne banki straciły już do kredytobiorcy zaufanie.
Każda firma powinna wprowadzić optymalną strategię, zgodnie z którą zarządzanie wierzytelnościami pozwoliłoby na utrzymanie jej płynności finansowej. Warto wiedzieć, że to właśnie nieuczciwi kontrahenci bardzo często są przyczyną problemów finansowych przedsiębiorstw, z którymi współpracują.
Wystarczy kilka nieopłaconych faktur, by budżet firmy zaczął odczuwać braki. Tylko zarządzanie wierzytelnościami pozwoli zapobiec takiej sytuacji. Pozwoli również reagować natychmiast, jeszcze zanim dłużnik stanie się niewypłacalny.
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej to ostateczność. Taka decyzja nie jest dobra ani dla dłużnika, ani dla wierzyciela. Oznacza, iż dłużnik traci całkowicie wiarygodność, wierzyciel zaś nie odzyska swojej należności.
Zarządzanie wierzytelnościami od momentu powstania zobowiązania to jedyne rozsądne rozwiązanie, by dług mógł zostać spłacony bez zachwiania kondycji finansowej obu stron. W pierwszej kolejności to monitoring płatności i utrzymywanie dobrych relacji z dłużnikiem. Jeśli dochodzi do opóźnień w spłacie należności, ważne są mediacje i ustalenie nowych, dogodnych warunków. Postępowanie sądowe zawsze jest ostatecznością.
Czy wiesz, że Polacy wstydzą się swoich długów? Właśnie dlatego starają się nie doprowadzić do sytuacji, w której staną się niewypłacalni. O wiele lepszym rozwiązaniem jest dojście do porozumienia z wierzycielem, niż utracić płynność finansową.
Upadłość konsumencka to ostateczność. Tak samo, jak egzekucja komornicza. Pamiętajmy, że wierzycielowi zależy na odzyskaniu swojej należności, dlatego zarządzanie wierzytelnościami prowadzi na tyle elastycznie, by dług mógł być spłacany na korzystnych dla dłużnika warunkach.
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej rzeczywiście zwalnia od spłacania powstałego zadłużenia. Nigdy nie jest jednak zjawiskiem pozytywnym. Dłużnik całkowicie traci wiarygodność. Nie ma szans, żeby mógł zaciągnąć kredyt czy wziąć cokolwiek na raty.
Jeśli upadłość ogłasza firma, jest już całkowicie skreślona w branży. Piętno nieuczciwego kontrahenta, który nie posiada środków niezbędnych do współpracy, będzie ciągnąć się przez długie lata. Bankrutom bardzo trudno odbudować swoją pozycję. Nierzadko staje się to zupełnie niemożliwe.
Przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek i umiar. Czy wiesz, że Polacy nadal wydają więcej, niż zarabiają? Nierzadko realizują też inwestycje, na jakie ich zwyczajnie nie stać. Priorytetem jest odpowiednie planowanie codziennych wydatków. Sprawne zarządzanie finansami pozwoli nam zachować płynność finansową.
Tagi: dług, dłużnik, finanse, komornik, wierzytelnośćTo jest niełatwy temat dla żadnej ze stron. Niestety czasy są jakie są i trzeba wiedzieć z kim się ma do czynienia. Na szczęście mamy 21 wiek i możemy sobie poradzić z tym, choćby sprawdzając kogoś w KRD. Jeśli już wiemy, że dana firma ma długi, wchodzenie w układ z takim kontrahentem jest nierozsądne.
Dodaj komentarz