Bez względu na to, czy w danej sprawie zastosowanie znajdują przepisy prawa karnego, karnego skarbowego, cywilnego, prawa podatkowego, czy innych gałęzi prawa, skuteczne podejmowanie prawnie doniosłych czynności niemal zawsze wymaga ziszczenia się określonych tymi przepisami przesłanek, czy wcześniejszego dochowania niezbędnych wymogów lub procedur.
W wyroku z 7 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie przypomniał bankowi, że dla skutecznego wypowiedzenia umowy pożyczki (kredytu) wystarczającą przesłanką nie jest opóźnienie w jej spłacie (sygn. akt IX Ca 707/18).
W październiku 2017 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód z uwagi na brak podstaw do wydania nakazu zapłaty przekazał sprawę do Sądu Rejonowego w Piszu. Pozew o zapłatę w elektronicznym postępowaniu upominawczym do lubelskiego sądu złożył bank będący spółką akcyjną (stąd określany w niniejszej sprawie przez sąd mianem powódki) przeciw jednemu z kredytobiorców. Podstawą do wytoczenia powództwa były księgi rachunkowe banku, stwierdzające wymagalną i niespłaconą przez pozwanego wierzytelność, należną powódce na podstawie umowy kredytowej. Jak informował bank, pomimo skierowania do kredytobiorcy wezwania do zapłaty wraz z ofertą zawarcia ewentualnej ugody, propozycja pozostała bez odpowiedzi.
Sąd, mimo niestawiennictwa pozwanego na rozprawie, oddalił powództwo. Zgodnie z art. 339 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.), jeżeli pozwany nie stawił się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę, wówczas „…przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa” (Dz.U. 1964 nr 43, poz. 296, ze zm.). Sąd Rejonowy w Piszu powziął takie wątpliwości z uwagi na brak udowodnienia przez bank istnienia dochodzonej wierzytelności.
„Należy podkreślić, iż powódka nie przedłożyła Sądowi żadnych dokumentów, które potwierdzałyby, że strony łączyła powołana w pozwie umowa o kredyt obrotowy nieodnawialny, z której warunków pozwany się nie wywiązał. Brak jest też jakichkolwiek dowodów na podjęcie wobec pozwanego działań windykacyjnych przed złożeniem pozwu. Do zamknięcia rozprawy powódka nie przedstawiła żadnych dokumentów potwierdzających zasadność jej roszczenia” (wyrok Sądu Rejonowego w Piszu z 21.02.2018 r., sygn. akt I C 1170/17 upr.).
Bank wniósł apelację od tego wyroku. Rozstrzygnięciu zarzucił m.in. naruszenie wspomnianego przepisu art. 339 § 2 k.p.c., który przy wydawaniu wyroku zaocznego nakazuje przyznanie prawdziwości twierdzeniom powoda, bez konieczności przeprowadzania postępowania dowodowego. Powódka wskazała również na naruszenie zasady procesowej, zgodnie z którą sąd powinien wezwać ją do dołączenia do pozwu wskazanych w nim dowodów.
Sąd Okręgowy w Olsztynie nie zgodził się z zarzutami banku. W wyroku oddalającym apelację wyjaśnił, że przepis art. 50537 § 1 k.p.c. stanowi wyraźnie, do uzupełnienia jakich braków może wezwać sąd rozpoznający sprawę przekazaną mu z elektronicznego postępowania upominawczego. Przy czym istotne jest słowo „może”, gdyż w regulacji tej zawarto, że sąd wzywa wyłącznie do wykazania umocowania, lub do przedłożenia pełnomocnictwa i do uiszczenia opłaty uzupełniającej od pozwu.
Sąd wskazał w uzasadnieniu, że wynikająca z art. 505³² § 1 k.p.c. zasada, zgodnie z którą dowodów do pozwu nie dołącza się, funkcjonuje tylko na etapie elektronicznego postępowania upominawczego. Po przekazaniu sprawy do rozpoznania sądowi właściwości ogólnej zwolnienie z tego obowiązku nie ma już zastosowania. W szczególności wykluczone jest to w świetle przepisów art. 6 Kodeksu cywilnego (Dz.U. 1964 nr 16, poz. 93, ze zm.), który ciężarem udowodnienia obciąża tego, kto chce z tego faktu wywieść skutek prawny, a także przepisów 232 i 233 k.p.c., które obligują strony postępowania do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne oraz stanowią, że sąd dokonuje oceny wiarygodności i mocy dowodów na podstawie zebranego materiału.
Oddalając apelację banku, Sąd Okręgowy w Olsztynie zgodził się więc z sądem rejonowym, który w swoim wyroku przywołał utartą w orzecznictwie Sądu Najwyższego tezę: „Rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.)” (sygn. akt I C 1170/17 upr.).
W swoim orzeczeniu Sąd Okręgowy w Olsztynie zawarł jeszcze jedną istotną informację. Jak stwierdził, pomimo wszystkich przywołanych argumentów uzasadniających oddalenie powództwa, i tak podlegałoby ono oddaleniu. Bank nie dochował bowiem ciążących na nim na podstawie art. 75c ust. 1, 2 i 3 ustawy Prawo bankowe (Dz.U. 1997 nr 140 poz. 939 ze zm.) obowiązków.
Wskazane przepisy regulują procedurę wypowiedzenia kredytu przez bank, mając odpowiednie zastosowanie do pożyczek pieniężnych. W przypadku opóźnienia ze spłatą zobowiązań kredytowych zgodnie z art. 75c ust. 1 i 2 bank powinien wezwać kredytobiorcę do spłaty i wyznaczyć mu na to minimum 14-dniowy termin, jednocześnie informując o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania wniosku o restrukturyzację swojego zadłużenia. W ocenie sądu powódka w niniejszej sprawie takich obowiązków nie dopełniła.
„Wskazać należy, iż bank nie może swobodnie wypowiedzieć umowy, gdy pożyczkobiorca popadł w opóźnienie ze spłatą pożyczki. Najpierw powinien doręczyć pożyczkobiorcy wezwanie określone w art. 75 c ust. 1-2 Prawa Bankowego oraz odczekać do upływu dodatkowego terminu na spłatę zadłużenia wyznaczonego w wezwaniu, nie krótszego niż 14 dni roboczych. Dopiero po upływie tego terminu bank może złożyć wobec pożyczkobiorcy oświadczenie woli w sprawie wypowiedzenia umowy” (sygn. akt IX Ca 707/18).
Prawo bankowe i rynków finansowych to obszar prawa, który przenika oraz krzyżuje się z innymi jego obszarami, co dotyczy zresztą wszystkich gałęzi prawa. Zarówno osoby fizyczne, jak i osoby prawne, podejmując czynności cywilnoprawne, muszą mieć na uwadze regulacje Kodeksu cywilnego, stosunki cywilnoprawne podmiotów niepotrafiących samodzielnie znaleźć wspólnego porozumienia, dochodzących swoich racji przed sądem, przenikanie prawa procesowego i sporów sądowych. Widać to na przykładzie przytoczonej sprawy. Bank, który skupił się na właściwym zastosowaniu procedur i przepisów prawa procesowego, zapomniał jednak o podstawowych dla siebie regulacjach. Prawo bankowe już w art. 1 stanowi bowiem, że „Ustawa określa zasady prowadzenia działalności bankowej (…)” (Dz.U. 1997 nr 140 poz. 939 ze zm.).
Autor: radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec
Tagi: Bank, Kredyt, prawo, przepisy
Dodaj komentarz