Rząd Talibów w Afganistanie zapowiedział, że przekształci niektóre zagraniczne bazy wojskowe, w których kiedyś stacjonowali żołnierze koalicji pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, w specjalne strefy ekonomiczne dla biznesu – podaje na swoim portalu brytyjska telewizja BBC. Państwo przeżywa głęboki kryzys gospodarczy i humanitarny, odkąd Talibowie ponownie przejęli nad nim kontrolę w sierpniu 2021 roku.
Zagraniczne wojska koalicji znajdowały się w Afganistanie przez dwadzieścia lat. Pozostały po nich bazy wojskowe, które rząd chce przeznaczyć dla biznesu. Decyzję ogłosił wicepremier Afganistanu odpowiedzialny za gospodarkę Mullah Abdul Ghani Baradar – podaje BBC.
Jak powiedział brytyjskiej telewizji Abdul Rahman z S Rajaratnam School of International Studies w Singapurze, Talibowie w tej chwili desperacko potrzebują zwiększenia wpływów budżetowych dla polepszenia systemu zarządzania krajem i lepszej wewnętrznej legitymacji władzy. Dodatkowo potrzebują udowodnić swoją zdolność planowania rozwoju ekonomicznego kraju.
Dla realizacji wymienionych celów niezbędne jest stworzenie bezpiecznych enklaw dla biznesu w pobliżu Kabulu i granic kraju, by zachęcić do inwestowania w nich zagraniczne firmy, w tym chińskie. Stworzenie stref ekonomicznych ma również odbudować handel zagraniczny z sąsiednimi państwami.
Afganistan – pisze BBC – posiada złoża surowców mineralnych w tym gazu ziemnego, miedzi i metali ziem rzadkich szacowane na ponad bilion USD. Jednak większość tych złóż nie była nigdy eksploatowana ze względu na toczące się w kraju walki.
W sierpniu 2021 roku ostatni żołnierz amerykański opuścił Kabul. Oznaczało to koniec dwudziestoletnich walk i najdłuższej wojny w historii Stanów Zjednoczonych. W tym konflikcie straciły życie dziesiątki tysięcy ludzi, a miliony musiały opuścić miejsca zamieszkania. Mimo to nie udało się zapobiec powrotowi Talibów do władzy.
Od czasu opuszczenia kraju przez zagraniczne wojska finanse Afganistanu były dotykane przez następujące po sobie turbulencje – pisze BBC. Przedstawiciele władz tego kraju zostali objęci sankcjami. Zamrożone zostały również krajowe rezerwy w zagranicznych bankach. Jednocześnie zatrzymano programy wspierające wcześniej afgańską gospodarkę.
Władze w Kabulu pozyskały jednak partnera, który może być dla nich nadzieją na polepszenie wskaźników ekonomicznych. Na początku 2023 roku talibowie podpisali z chińską firmą umowę na poszukiwanie i wydobycie ropy naftowej w Afganistanie. Kontrakt podpisano na 25 lat i – zdaniem BBC – jest on znakiem zwiększającej się obecności Chin w regionie.
Chociaż Pekin formalnie nie uznaje nowego rządu afgańskiego, to ma on duże nadzieję na osiągnięcie dużych korzyści ze współpracy z nim. Afganistan zajmuje geograficznie centralne miejsce w regionie, który posiada istotne znaczenie dla chińskiej koncepcji „pasa i szlaku” zwanej też „nowym jedwabnym szlakiem”. Idea ta została przedstawiona w 2013 roku przez przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga. W jej ramach są finansowane elementy infrastruktury, jak drogi, porty czy koleje mające ułatwiać współpracę gospodarczą Chin z innymi rejonami świata.
Budowanie bezpiecznych stref dla rozwoju biznesu ma istotne znaczenie w kraju ogarniętym chaosem. Arabska telewizja Al Arabiya przypomina, że zagraniczni biznesmeni byli wielokrotnie atakowani w tym kraju. ISIS dokonało nawet ataku na hotel, w którym przebywali chińscy biznesmeni.
Talibowie wkładają wiele wysiłku w utrzymanie poziomu wpływów eksportowych. By utrzymać przychody z tego tytułu mimo niekorzystnej sytuacji na świecie, zwiększono eksport w 2022 roku. Rząd w Kabulu stara się również poprawić swój wizerunek na świecie. Prezes Afgańskiego Czerwonego Półksiężyca przekazał reklamówkę zawierającą 50 tysięcy USD ambasadorowi Turcji jako pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi. Kwota 55 tysięcy USD ma trafić również do Syrii.
Wojciech Ostrowski
Tagi: Afganistan, Chiny, geopolityka, Gospodarka, Talibowie
Dodaj komentarz