Pracownik na zastępstwo jest w przedsiębiorstwie zazwyczaj niezbędny, gdy dochodzi do długotrwałej nieobecności osoby zatrudnionej na etat. Standardowym przykładem takiej sytuacji są urlopy macierzyńskie, ale nie wolno zapominać również o kontuzjach i długotrwałych chorobach pracowników, a także długich urlopach bezpłatnych, na które niekiedy zgadzają się pracodawcy. Przedsiębiorstwo może wówczas skorzystać z umowy na zastępstwo.
Umowa na zastępstwo jest przewidziana w przepisach Kodeksu Pracy. Zasadniczo niewiele różni się w swym kształcie od tradycyjnej umowy o pracę. Pracownik dysponuje dokładnie takimi samymi przywilejami i prawami. Główna różnica polega na tym, że umowa ma charakter tymczasowy i jest podpisywana na czas określony. Stosunek pracy zostaje rozwiązany we wskazanym w umowie terminie bądź w momencie, gdy dotychczasowy, zatrudniony na etat pracownik, powraca do swoich obowiązków. Jednocześnie zatrudniony w ten sposób pracownik na zastępstwo nie musi wykonywać wszystkich obowiązków osoby zatrudnionej przed nim i pobierać identycznego wynagrodzenia. Z drugiej strony jego zakres obowiązków nie może zostać powiększony.
Umowa na zastępstwo wiąże się z punktu widzenia pracodawcy z dokładnie takimi samymi, wysokimi kosztami, jak standardowa umowa o pracę. Jednak nie zawsze przedsiębiorstwo potrzebuje równie wykwalifikowanego specjalisty, który zastąpi swojego poprzednika jeden do jednego. Dlatego szukając oszczędności, pracodawca może pokusić się także o inne rozwiązanie. W grę wchodzi między innymi umowa cywilnoprawna, która w specyficznych warunkach, na przykład przy zatrudnieniu studenta, nie będzie wiązała się z koniecznością płacenia składek.
Coraz bardziej popularnym rozwiązaniem jest także skorzystanie z pomocy agencji pracy tymczasowej. Instytucje tego typu udostępniają pracowników pochodzących z kraju, jak również prowadzą delegacje pracowników za granicę – w tym przypadku do Polski. Osoby zatrudnione tymczasowo są wysoko zmotywowane do pracy, a jednocześnie nie zawsze poszukują stabilnego zatrudnienia. Takie rozwiązanie może więc okazać się dla pracodawcy zdecydowanie bardziej korzystne niż standardowa, oskładkowana umowa na zastępstwo.
Tagi: Kodeks pracy, praca, prawo, umowa na zastępstwo, zatrudnienie
Dodaj komentarz