„W mojej opinii jest to spowodowane między innymi pogłębiającym się niżem demograficznym, odejściem części pracowników na wcześniejszą emeryturę oraz możliwością podjęcia pracy za granicą.
Z badań wynika, że przybyło miejsc na rynku pracy, a pracodawcy, chcąc zatrudnić pracownika, muszą proponować lepsze warunki i wyższą stawkę wynagrodzenia. W przeciwnym razie pracownik nie zostanie u nich zbyt długo. Brak rąk do pracy uwidocznił się zarówno w branży usługowej, jak i na stanowiskach wyższego szczebla – inżynieryjnych, technicznych, w branży IT. Likwidacja w końcówce lat 90. szkół zawodowych spowodowała, że obecnie rynek nasycony jest pracownikami, którzy mają 30–40 lat i ukończyli uczelnie humanistyczne. Brak jednak osób posiadających konkretne, specjalistyczne umiejętności. To problem całego kraju, bowiem w wielu przypadkach chęć studiowania nie szła w parze z dopasowaniem się do potrzeb rynku pracy.”
Tagi: bezrobocie, Eurostat, Gospodarka, Jolanta Rybak, praca, rynek pracownika
Dodaj komentarz