Recesja gospodarki świata, a interesy zwykłego człowieka
Opublikowano: 23 sierpnia 2020

Cały świat musi zmierzyć się z faktem wystąpienia recesji. Wskutek tego ogólnoświatowy PKB spadnie, ciągnąc za sobą bardzo dużo negatywnych konsekwencji. Najbardziej odczują to rządy oraz największe światowe firmy. Czy mniejsi przedsiębiorcy i gospodarstwa domowe mają się czego obawiać? Odpowiedź jest niejednoznaczna. Z jednej strony każdy Polak natknie się na utrudnienia finansowe, z drugiej zostaną one na tyle wyhamowane, że większość z nich w ogóle nie zwróci na to uwagi.

Pomimo trudnych czasów, różne sektory gospodarki cieszą się ogromnym zainteresowaniem użytkowników. Szczególną uwagę należy zwrócić na firmy działające w Internecie. Wiele z nich w ostatnich miesiącach wykazały wzrost liczby użytkowników. Cały czas słyszy się także doniesienia o nowych rekordach wartości Amazonu. Nie inaczej wygląda sytuacja z sektorem iGamingu. Sklepy internatowe oraz portale informacyjne praktycznie nie zauważają recesji, ponieważ cały świat przyspieszył w kierunku większego wejścia w świat Internetu.

Sytuacja polskich rodzin oraz firm i małych firm

Szybko okazało się, że największe problemy mają firmy działające na rynkach różnych państw świata. Na szczęście rząd szybko zareagował i wypuścił do użytku Tarczę Antykryzysową, która umożliwiła przedsiębiorcom zredukowanie nawet kilkumiesięcznych strat. Dzięki temu zachowano ogromną liczbę miejsc pracy.

Wskutek tych działań przeciętna polska rodzina nie odczuła skutków problemów gospodarczych państwa. Większość miejsc pracy została zachowana, a bezrobocie wynosi „zaledwie” 6%. Zważając na o wiele trudniejsze warunki, bezrobocie wzrosło o około 1% w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku. Śmiało można uznać to za duży sukces. Porównując sytuację z naszym kraju z większością państw zachodnich, wychodzi na to, że Polska poradziła sobie bardzo dobrze. Zwiększenie bezrobocia wynika z początkowego okresu, kiedy bardzo dużo firm nie generowało przychodu i nie mogły pozwolić sobie na opłacanie pracowników, którzy nic nie robili. Na szczęście wszystko stabilizuje się i osoby, które straciły pracę, powracają na swoje poprzednie stanowiska.

W przypadku małych firm sytuacja wygląda nieco inaczej. Niektóre z nich skupiają się na jednej konkretnej usłudze. Jeśli sektor ich działania został wyłączony lub znacząco spowolnił. Firma mogła przestać być rentowna i przedsiębiorcy musieli wycofać się z branży. Najbardziej odczuły to firmy działające w turystyce lub w powiązanych z nią usługami. Z drugiej jednak strony małe firmy, które działały w sektorach gospodarki, których kryzys nie dosięgnął – działają z taką samą siłą, a w niektórych przypadkach (część sektora IT) znacząco zwiększyły swoje przychody.

Czy zatem należy obawiać się recesji gospodarki?

Co roku zmieniają się przepisy dotyczące różnych części gospodarki, które skutkują likwidacją niektórych mniejszych i większych firm i pojawieniem się na ich miejscach nowych. Tak samo wygląda sytuacja w 2020 i 2021 roku. Niektórzy musieli pogodzić się z nieodwracalnymi zmianami, a innym otworzyło się okno na rozszerzenie działalności.

Oczywiście wystąpienie recesji będzie miało wpływ na wiele rzeczy w naszym otoczeniu, ale będą one nieznaczne i bardzo szybko się do nich przyzwyczaimy. Kryzys gospodarczy w 2020 roku zakończy dwie dekady nieustannego wzrostu gospodarczego. Prędzej czy później ten czas musiał przyjść. W Polsce pojawił się nieco zbyt wcześnie, dlatego należy spodziewać się, że w najbliższych latach gospodarka Polski wróci na stare tory. Jak przystało na kraj rozwijający się będziemy zwiększać PKB, aż zrównamy się z państwami Unii Europejskiej.

Paradoksalnie wychodzi na to, że Polacy w przeciwieństwie do mieszkańców niektórych bogatszych państw zachodnich, w niewielkim stopniu odczują kryzys gospodarczy i wszystko unormuje się w przeciągu najbliższego roku. Recesja gospodarcza oraz zwiększenie bezrobocia są na tyle niskie, że nie trzeba się tym szczególnie przejmować.