Wielokrotnie Public Relations myli się odbiorcom z reklamą, promocją, czy nawet posądza się go o propagandowe działania. Czas jednak zdementować te głosy i jasno powiedzieć, że w tej materii wcale nie chodzi o kolejną modę, która przyszła z zachodu, lecz o długoletnią działalność informacyjną, która ma utrzymać jak najlepsze relacje zarówno z otoczeniem zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
Chociaż jeszcze nie tak dawno specjalista PR potrzebny był jedynie do zorganizowania eventu, przygotowania konferencji prasowej lub w sytuacji kryzysu, to dziś coraz więcej instytucji chce stale dbać o swój wizerunek i na co dzień współpracuje ze specjalistami w tym zakresie.
Bill Gates powiedział kiedyś: „Gdyby został mi ostatni dolar w kieszeni… wydałbym go na PR”. Te słowa powinny stać się swoistym hasłem przewodnim dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw, którym trudno bez pomocy PR wyróżnić się na tle konkurencji. Nie chodzi już bowiem o samą reklamę i rozgłos, lecz budowanie pozytywnego wizerunku i relacji, zarówno z klientami, partnerami, pracownikami, jak i całym lokalnym środowiskiem.
Nie liczy się zachwalanie produktu wprost, lecz ukazywanie szerszego kontekstu, udzielenia informacji w kwestiach problemowych i służenie swoją wiedzą, gdy jakaś redakcja będzie potrzebowała np. eksperta w danej dziedzinie. Dziś wysyłanie bezimiennych materiałów prasowych jest bezcelowe – liczy się przełożenie tych informacji na rzeczywistość. Małe i średnie przedsiębiorstwa powinny szczególnie dbać o utrwalenie swojej obecności w przestrzeni medialnej, wspierając działania reklamowe działaniami PR.
I wcale do tego celu nie potrzebują ogromnych pieniędzy – najważniejszy jest pomysł. Pamiętaj także, że obok kształtowania pozytywnego wizerunku firmy, najważniejszym zadaniem PR-owca jest zarządzanie kryzysowe. Wszystkie te działania prowadzone konsekwentnie i przez profesjonalistę przyniosą wielowymiarowe korzyści. Kogo zatem zatrudnić na to odpowiedzialne stanowisko?
Skoro zdajesz już sobie sprawę z tego, że PR jest koniecznością, bo korzyści płynące z jego wprowadzenia będą znacznie większe niż samodzielnie działania marketingowe, pojawia się pytanie o to, kto powinien się nim zająć? Zatrudnić pracownika, stworzyć odrębny dział czy tego typu działania powinna przejąć agencja public relations?
Każde z rozwiązań ma swoje dobre i złe strony. Wyspecjalizowany pracownik działu PR, który od podszewki zna swoją firmę jest na wagę złota – wie czego jej potrzeba i jak zdusić ewentualne kryzysy w zarodku. Bardzo często jednak jest nie dość doceniany przez swoich przełożonych lub robi wszystko, by tylko im się przypodobać.
Z drugiej zaś strony agencja PR czy zewnętrzni konsultanci mają ogromne doświadczenie, są kreatywni i niezależni, a co za tym idzie, zawsze będą się z ich opinią liczyć przełożeni. Nie znają oni jednak na tyle dobrze firmy, nie mogą się mocno zaangażować (mają wielu klientów), ponieważ nie pracują w niej na co dzień.
Niejednokrotnie korzystanie z usług agencji wychodzi jednak na lepsze – doświadczony zespół i dobre ceny sprawiają, że przyciągają swoją ofertą wielu przedsiębiorców. Chociaż wybór nie będzie łatwy, warto uzależnić go od struktury i organizacji swojego przedsiębiorstwa. Każda decyzja będzie jednak dobrym krokiem w budowaniu reputacji swojej firmy.
Dodaj komentarz