logo
logo
logo
logo

Polski rynek budowlany liderem wzrostu
Opublikowano: 10 września 2015

Polski rynek budowlany jest siódmym co do wielkości w Unii Europejskiej i jednym z dwóch najszybciej rozwijających się na Starym Kontynencie – wynika z raportu Euroconstruct. Platforma analityczna Building Radar wskazuje, że do 2020 roku sektor w Polsce urośnie o ponad 10 proc., osiągając wraz z Portugalią najwyższe wzrosty w Europie.

Jak wynika z danych Euroconstruct – europejskiej sieci instytutów badawczych i instytucji prowadzących badania i analizy dotyczące przemysłu budowlanego 19 krajów Europy – wartość polskiego rynku budownictwa wyniosła w 2014 roku 43 mld euro, co dało nam siódmą pozycję w Unii Europejskiej za Niemcami, Francją, Wielką Brytanią, Włochami, Hiszpanią i Holandią. Wyprzedzamy Belgię, Austrię i Szwecję oraz inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. W sumie wartość rynku w Unii Europejskiej to 1,34 bln euro w 2014 roku.

Jesteśmy liderami wzrostu. Polska i Irlandia są najszybciej rozwijającymi się rynkami budowlanymi na kontynencie – komentuje Mariusz Sochacki, Prezes PAB-PCR&F Institute, organizator 79. konferencji Euroconstruct, która odbyła się w czerwcu w Warszawie, i na której zaprezentowano prognozy rozwoju budownictwa do 2017 roku. Euroconstruct oczekuje, że największy wzrost produkcji budowlanej do roku 2017 nastąpi właśnie w tych krajach. Dla Polski średnioroczny wzrost produkcji budowlanej w latach 2015–2017 powinien osiągnąć 8,6 proc., a łącznie wyniesie 28 proc. Rozwój ten będzie głównie efektem najszybszego w całym obszarze Euroconstruct wzrostu nakładów w zakresie budownictwa inżynieryjnego, natomiast tempo wzrostu budownictwa budynkowego nie przekroczy 5 proc. – dodaje Mariusz Sochacki.

Dotychczasowe dobre wyniki segmentu budownictwa inżynieryjnego, zwłaszcza drogowego, kolejowego i wodno-kanalizacyjnego są pokłosiem kończących się właśnie projektów unijnych. Według raportu firmy badawczej PMR „Sektor budowlany w Polsce I połowa 2015 roku – Prognozy rozwoju na lata 2015–2020” w kolejnych latach będziemy obserwować stabilne wzrosty w powyższych obszarach rynku, głównie za sprawą nowej puli środków unijnych. Stabilnie będzie się rozwijał również sektor budownictwa biurowego i mieszkaniowego, na co wskazuje m.in. raport Coface.

Szansa dla polskich firm budowlanych?

W tegorocznym rankingu firmy Deloitte, analizującym największe firmy budowlane w Europie, znalazła się tylko jedna polska firma. Wśród 50 przedsiębiorstw z największymi przychodami jest jedynie Polimex Mostostal, który jednak zamyka stawkę i którego wyniki znacznie odbiegają od pozostałych, wyżej plasowanych podmiotów. Największe obecne na polskim rynku firmy budowlane to przedsiębiorstwa zagraniczne lub polskie spółki działające w ramach zagranicznych struktur koncernów. Prognozowane ożywienie polskiego rynku budowlanego jest szansą na rozwój lokalny, ale i ponadnarodowy dla rodzimych spółek budowlanych. Dla polskich firm kluczowe jest jednak większe wsparcie ze strony państwa, m.in. w zakresie ulg inwestycyjnych czy korzystnych warunków podatkowych.

– Europejscy potentaci rynku wzrośli przede wszystkim na kontraktach państwowych. Tymczasem w Polsce największe przetargi często wygrywają duże zagraniczne firmy. Przedsiębiorstwom rodzimym wciąż przypada rola podwykonawców, którzy nierzadko mają problem z utrzymywaniem płynności finansowej. Według danych Euler Hermes tylko w pierwszym półroczu 2015 roku aż 32 firmy z branży budowlano-montażowej ogłosiło niewypłacalność, a tegoroczne statystyki też nie napawają zbyt wielkim optymizmem. Potrzebna jest bardziej aktywna rola państwa, które powinno większy strumień pieniędzy z zamówień publicznych kierować bezpośrednio do dużych podmiotów krajowych. Ważne jest też wyrównywanie szans poprzez sprawiedliwy i szczelny system podatkowy – mówi Michał Rybicki, organizator Forum Law4Growth, największej w tej części kontynentu międzynarodowej inicjatywy biznesowo-prawnej, której celem jest wyłonienie najlepszych przepisów sprzyjających wzrostowi gospodarczemu.

Uczestnicy Forum, współorganizowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą, miasto Katowice oraz Instytut Wolności, będą dyskutować o tym jak wzmocnić rodzime firmy budowlane na warsztatach poświęconych budownictwu, zamówieniom publicznym i PPP na Kongresie pod koniec października. Gotowe propozycje zmian przepisów zostaną przekazane na ręce prezydenta RP w drugim dniu konferencji (29 października).

Rozwiązaniem, które według wielu ekspertów mogłoby dodać skrzydeł polskiemu rynkowi budowlanemu, podnosząc jednocześnie znacząco jego jakość, jest Partnerstwo Publiczno-Prywatne (PPP). Z danych Fundacji Centrum PPP wynika, że w Polsce od początku obowiązywania ustawy o PPP zamknięto komercyjnie blisko 95 projektów. Nasz kraj plasuje się jednak wciąż na jednym z ostatnich miejsc, zarówno pod względem liczby, jak i wartości takich inwestycji w Europie.

– PPP oznacza wyższą kontrolę kosztów i jakości wykonania. To realizacja inwestycji w terminie i pewność, że dany obiekt będzie służył społeczeństwu w dobrej formie przez wiele lat. Boimy się jednak wdrażać ten model w Polsce, bo współpraca jednostek publicznych z biznesem wzbudza podejrzliwość mediów i przeciwników politycznych. Możemy to zmienić poprzez edukowanie rynku i budowanie świadomości korzyści płynących z PPP. Z drugiej strony, niezbędne są dalsze zmiany legislacyjne, takie chociażby jak dopuszczalność stosowania mechanizmu step-in-rights czy dostosowanie przepisów podatkowych (np. VAT, CIT) do realiów przedsięwzięć inwestycyjnych realizowanych w formule PPP – mówi Bartosz Mysiorski, wiceprezes Fundacji Centrum PPP.

Konieczne zmiany jakościowe

Polski rynek ma natomiast sporo do nadrobienia, m.in. w zakresie zielonego budownictwa. Jak wynika z najnowszego Raportu RenoValue (2015), Polska jest jednym z krajów o najniższym poziomie świadomości w zakresie zrównoważonego budownictwa wśród przedstawicieli branży budowlanej. Tutaj ważną rolę pełnią firmy z zagranicznym kapitałem, wprowadzające rozwiązania, które sprawdziły się w innych krajach europejskich.

Nasze budowy staramy się realizować w poszanowaniu środowiska naturalnego, a wszystkie deweloperskie inwestycje Skanska, mieszkaniowe czy biurowe, tworzone są w sposób zrównoważony, z wykorzystaniem proekologicznych rozwiązań. To znak rozpoznawczy Skanska, a jednocześnie coś, czego coraz częściej oczekują sami klienci – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Przykładem inwestycji, w której Skanska jest innowatorem na rynku w zakresie zrównoważonego budownictwa, jest Osiedle Mickiewicza, które będzie pierwszym osiedlem mieszkaniowym w kraju certyfikowanym w systemie BREEAM – wyjaśnia Bartosz Kalinowski, prezes Skanska Residential Development Poland.

Polski rynek budowlany ma przed sobą optymistyczne prognozy związane z dalszym rozwojem. Ogromną szansą jest kolejna perspektywa unijna. Będzie to nie tylko okazja do wypracowania zysków, ale także szansa na wzmocnienie przez polskie firmy swojej pozycji na rynkach lokalnych i zagranicznych.

Tagi: , , , , , , , , , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Powiązane treści

Dr Irena Herbst, Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego

Rynek PPP należy do samorządów terytorialnych...

[caption id="attachment_34528" align="alignleft" width="377"]...
Forum Ekonomiczne

XXVII Forum Ekonomiczne – Projekt Europ...

Rekordowa liczba zarejestrowanych uczestników i akredytowanych...

WIKTORIE dla najlepszych firm...

[caption id="attachment_28642" align="alignleft" width="1100"]...