Szklarnie ogrodowe to źródło zdrowego pożywienia. Rośliny uprawiane pod osłoną w postaci folii lub zadaszenia z poliwęglanu są wolne od chemicznych nawozów i są bardziej dorodne niż te, które kupujemy w sklepach.
Poza tym, owoce i warzywa z przydomowej szklarni rosną zdecydowanie szybciej niż ich gruntowe odpowiedniki. Zapewnienie im cieplarnianych warunków powoduje, że okres wegetacyjny wydłuża się: wcześniej wysiewamy nasiona, a plonami możemy cieszyć się aż do pierwszych dni listopada.
Jaka powinna być szklarnia, jak przygotować ją do uprawy, jaka szklarnia będzie najlepsza i co możemy zrobić, aby uzyskiwać jak największe plony?
Osoby początkujące w samodzielnych uprawach roślin często wybierają inspekty ogrodowe. Są to niskie konstrukcje z pokrywami. Wykonane mogą być z drewna, szkła lub poliwęglanu. Zapewniają roślinom ochronę przed mrozem, wiatrem i szkodnikami. Szukając miejsca dla inspektu, należy zadbać o to, aby znajdował się z dala od drzew i krzewów zasłaniających dostęp do światła. Doświadczeni ogrodnicy wykorzystują inspekty do tworzenia rozsad, które następnie można przenosić do szklarni lub wprost do ogrodu. Inspekty są też pomocne we wspomaganiu upraw: dzięki nim, można przyspieszyć plonowanie pomidorów, ogórków, kalafiorów i innych warzyw o długim okresie wegetacji.
Inspekty ogrodowe są dobre dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z uprawą roślin. Najtańsze modele można kupić już za 200 zł w sklepie ogrodniczym. Fot. Ogrodosfera
Jeśli jednak złapiemy bakcyla ogrodnictwa, wówczas szybko okaże się, że zechcemy rozszerzyć rozległość naszych upraw i będziemy potrzebowali większej powierzchni niż ta, którą zapewnia nam inspekt. Rozwiązaniem przejściowym mogą być szklarnie foliowe, czyli konstrukcje (głównie aluminiowe), na których rozpostarte są folie. Są zamykane, ale nie mają podłogi. Zapewniają ochronę przed wiatrem i słońcem, podobnie jak namiot foliowy. Świetnie sprawdzają się na tarasach i balkonach. Łatwo je przenieść, a w razie, gdy przestają być potrzebne, w kilka minut mogą zostać złożone, aby następnie powędrować na strych. Ich cena jest minimalna: szklarnię foliową można kupić już za kilkadziesiąt złotych.
Szklarnie foliowe są dobrym rozwiązaniem przejściowym pomiędzy inspektem, a profesjonalną szklarnią. Fot. Ogrodosfera
W poszukiwaniu nieco bardziej profesjonalnych rozwiązań, które posłużą nam na lata, warto skierować swoją uwagę na profesjonalne szklarnie: ze szkła, poliwęglanu lub pleksi. Są one dostępne w gotowej formie w sklepach z wyposażeniem ogrodów. Konstrukcja takich szklarni może być wykonana z drewna, aluminium lub z PVC. Docierają do klienta w formie gotowych do złożenia części, wraz z elementami potrzebnymi do montażu. W opinii osób, które je posiadają, zakup takiej szklarni to zaoszczędzenie sobie mnóstwa czasu: poradzi sobie z nim nawet osoba niemająca doświadczenia w pracach budowlanych
Najprostsze szklarnie o powierzchni ok. 5 m2 można kupić już za mniej niż 1500 zł. Kupno gotowej szklarni jest rozwiązaniem zdecydowanie polecanym osobom, którym zależy na uzyskaniu profesjonalnej, szczelnej, dobrze wymierzonej konstrukcji dla roślin. Nowoczesne szklarnie są wyposażone w wygodne drzwi z klamką na magnes lub takie, które są przesuwane na szynach. Warto zdecydować się na takie szklarnie również ze względu na sposób, w jaki rozwiązywane są w nich problemy wentylacji wnętrza w czasie największych upałów. Ciekawostką są na przykład okna żaluzjowe, dzięki którym sterowanie poziomem wilgotności i temperaturą wewnątrz może odbywać się dość precyzyjnie.
Budując szklarnię samodzielnie ze starych okien lub z samodzielnie zebranych części szyb, trudno uzyskać taki poziom szczelności, jaki jest zapewniony w markowych szklarniach z paneli poliwęglanowych. Na zdjęciu: szklarnia poliwęglanowa, z aluminiowym stelażem. Panele poliwęglanowe są wsuwane do stelażu w taki sposób, aby zachowana została jak najwyższa szczelność. Fot. Ogrodosfera
Kwestia przygotowania odpowiedniego podłoża w szklarni jest równie istotna jak wybór odpowiedniej szklarni. Podłoże powinno być bogate w składniki odżywcze, przekopane, przepuszczające powietrze. Niestety, te wszystkie warunki są trudne do spełnienia, gdy mamy do czynienia z typową działką budowlaną. Dlatego konieczne często może okazać się kupienie specjalnej ziemi w sklepie ogrodniczym. Kupując ziemię w sklepie ogrodniczym pamiętajmy, że nawet produkty oznaczone jako ekologiczne, często w rzeczywistości mają liczne toksyczne domieszki wytworzone syntetycznie, służące zwiększeniu efektywności wysiewów.
Budowa fundamentów pod szklarnię zwiększa koszty inwestycji i jest kłopotliwe. Jeśli jednak zakładamy, że szklarnia będzie przez nas używana przez kilka lat, wówczas warto zdecydować się na osadzenie szklarni na ok. półmetrowych fundamentach. Przynosi to kilka korzyści. Dzięki fundamentom, wnętrze szklarni jest chronione przed kretami i innymi szkodnikami upraw. Poza tym, fundamenty zapobiegają wymywaniu substancji odżywczych z gleby. Ponadto, dzięki fundamentom rośliny osadzone w glebie wewnątrz szklarni mają zapewnioną temperaturę wyższą niż w przypadku, gdy owych fundamentów nie ma. Poza tym, szklarnie zaopatrzone w fundamenty zyskują na stabilności, co ma szczególne znaczenie, gdy przychodzą wiosenno-jesienne wichury i burze, a szklarnia jest umiejscowiona na otwartym terenie.
Szklarnia osadzona na fundamentach zyskuje na stabilności. Fot. Ogrodosfera.pl
Jak zrobić fundamenty w szklarni? Można zrobić to tradycyjnie, poprzez wylanie betonu we wcześniej przygotowane formy. Można także użyć słupów i płyt fundamentowych.
Gdy szklarnia jest już gotowa, należy rozplanować posadzenie w niej roślinek. Powierzchnia użytkowa szklarni zwiększy się, gdy wewnątrz znajdą się stoły i półki. Niektórzy producenci szklarni ogrodowych proponują specjalne półki do zawieszenia na ściankach szklarni. Konstrukcja półek dołączanych do zestawu przewidziana jest w taki sposób, aby nie zagrażać stabilności całej szklarni.
Pomocne w podlewaniu roślin będą specjalne systemy do kropelkowego nawadniania. Są to zautomatyzowane nawadniacze, zapewniające roślinom optymalny poziom wilgotności nawet wtedy, gdy nie możemy pozwolić sobie na ręczne podlewanie roślin zlokalizowanych wewnątrz szklarni.
Super sprawa taka szklarnia. Ja swoją zrobiłem ze starych okien i w przypadku rozsadnika jest ok, to już w przypadku szklarni nie do końca. Estetyka i szczelność na 3+
Ja też mam z okien .17.5M na 3.2M.Góra pokryta drzwiami balkonowymi .A na to jeszcze folia żeby konstrukcja nie gniła .Estetyka rzeczywiście na 3+,no i ta szczelność.Wełną o pianką uszczelniałem.Ogrzewam od marca prądem .Dużo ciepła ucieka .Raz wstawiłem mały namiocik zakupiony w markecie i tam wstawiam grzejnik .Innym razem podzieliłam szklarnie 10cm styropianem .Też nie bardzo .Myślę o szklarni z poliwęglanu .Folia na dachu podczas wiatru też się przeciera i konstrukcja moknie .
Ciekawym pomysłem jest połączenie szklarni z miejscem wypoczynku w ogrodzie. Większe szklarnie na planie kwadratu czy sześcioboku idealnie się do tego nadają 🙂
Dodaj komentarz