Zacznijmy od tego, czym są kontrakty futures, a czym CFD? Kontrakty futures są kontraktami terminowymi, inaczej mówiąc jest to rodzaj transakcji finansowych, gdzie umowa zawierana jest pomiędzy dwiema stronami: kupującym i sprzedającym.
Przedmiotem takich transakcji nie są przedmioty fizyczne, lecz umowy/kontrakty, które zostaną wykonane w przyszłości. Zarówno czas, jak i cena są z góry dokładnie określone. Kupno bądź sprzedaż kontraktu nazywa się otwarciem pozycji i może to być pozycja krótka lub długa. Krótka pozycja równa się sprzedaży kontraktu, długa – kupnu kontraktu.
Pozycja w kontrakcie terminowym może być utrzymywana do dnia wygaśnięcia kontraktu. Tego dnia następuje zamknięcie otwartych pozycji i obie strony rozliczają się z zysków i strat. Sprzedaje/kupuje się tzw. aktywa, czyli różne towary, waluty, instrumenty finansowe. Do towarów można zaliczyć płody rolne, ropę, złoto, srebro, platynę i wiele innych.
Te same towary jakimi obraca się w futures, są też przedmiotem transakcji w kontraktach CFD. skrót CFD pochodzi z języka angielskiego (contract for difference), a pełną polską nazwą są kontrakty na różnice kursowe. Kontrakty te są bardzo płynne i transakcje przeprowadzane są na skalę globalną niemal 24 godziny na dobę. Dokładniej, to kontrakty CFD przeprowadzane są non stop z wyjątkiem weekendów. Ze względu na dużą płynność i łatwe wejście na rynek, są one atrakcyjne także dla początkujących inwestorów.
Jedną z wielu firm, zajmujących się kontraktami na różnice kursowe w Polsce, jest CMC Markets. Kontrakty CFD nie mają ustalonej odgórnie daty zamknięcia pozycji, są one prolongowane każdego dnia. Dzięki temu są one bardzo elastyczne i umożliwiają międzynarodowy handel niemal każdym towarem.Brak z góry ustalonego terminu zakończenia umowy jest jedną z różnic między CFD, a futures. Ta różnica jest niewątpliwie na plus dla CFD, ponieważ te kontrakty są rozliczane w czasie rzeczywistym, a nie – jak futures – raz dziennie.
To sprawia, że kontrakty na różnice kursowe są bardziej przejrzyste i atrakcyjniejsze dla inwestorów. Pozostałe różnice to rynek, na którym przeprowadzane są owe transakcje. Futures to rynek regulowany (giełdowy), a CFD – pozagiełdowy, tzw. OTC (z ang. over the counter). OTC umożliwia inwestującym pozyskanie kapitału, bez konieczności spełniania wymogów stawianych przez giełdy, które często są bardzo wysokie. Jednak rynek OTC wiąże się też ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia konfliktu interesów – zysk inwestora może okazać się stratą dla brokera lub na odwrót.
Na rynku giełdowym sytuacja jest zazwyczaj bardziej opanowana. Wspólnym mianownikiem między futures, a CFD jest dźwignia finansowa, tzw. lewar. W kontraktach CFD lewar jest wyższy, bo kontrakty te są, jak już wspomnieliśmy, bardziej elastyczne i są prolongowane, nie są ograniczone terminami. Jednak dźwignia finansowa znajduje zastosowanie także w kontraktach terminowych jak futures, jednak wymagają one większego wkładu finansowego (depozytu zabezpieczającego), aby otworzyć pozycję, właśnie ze względu na mniejszą elastyczność tego rodzaju kontraktów.
Podsumowując, trudno jednogłośnie stwierdzić, gdzie lepiej inwestować – futures czy CFD. Pierwsze, jak i drugie mają swoich zwolenników i przeciwników, w ostatnich latach obserwuje się jednak wzrost zainteresowania oraz zaufania dla firm obracających kontraktami na różnice kursowe.
Tagi: CMC Markets, finanse, inwestowanie
Dodaj komentarz