Czy fotowoltaika w 2022 będzie się opłacała?
Opublikowano: 14 stycznia 2022

Nieustanny wzrost zanieczyszczenia środowiska, wyczerpywanie się paliw kopalnych, a przede wszystkim galopujące ceny energii elektrycznej sprawiają, że wykorzystanie odnawialnych źródeł energii cieszy się duży powodzeniem. Montaż paneli fotowoltaicznych czy pompy ciepła są też wspierane przez państwo, które zachęcało inwestorów środkami takimi jak dotacje z aktywów państwowych i system opustów. Od 1 kwietnia 2022 roku wchodzi w życie nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii, która stawia opłacalność instalacji PV pod znakiem zapytania.

Zmiany systemu rozliczeń prosumentów

Jedną z cech, jaką wyróżnia się produkcja prądu przez instalację fotowoltaiczną, jest uzależnienie jej intensywności od pory roku. Latem, gdy nasłonecznienie jest duże, gospodarstwa domowe z własnymi panelami na dachu produkują energię w nadmiarze. Natomiast w okresie zimowym produkcja nie pokrywa pełnego zapotrzebowania na prąd.

Aby zachęcić inwestorów do korzystania ze źródeł odnawialnych, prosumentom stworzono możliwość odprowadzania nadwyżki energii do zakładu energetycznego. Zmagazynowaną energię mogli oni odebrać w wysokości do 80% w okresie obniżonej produkcji, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów.

Po wdrożeniu ustawy wejdzie w życie zmieniony system rozliczeń, zgodnie z którym:

• właściciele nowych instalacji będą mogli odsprzedać nadwyżki energii do sieci elektroenergetycznej po cenie hurtowej,
• w okresie obniżonej produkcji będą mogli odkupić tę energię po cenach detalicznych.
• cena hurtowa energii będzie zmienna, a od 2024 roku ustalana co godzinę.

Powyższe zmiany wskazują, że osoby decydujące się na instalacje fotowoltaiczne on-grid nie będą w stanie przewidzieć w dłuższym czasie, jak ukształtuje się ich budżet i jak będzie przebiegać bilans zysków i strat.

Likwidacja systemu opustów

Rozliczanie nadwyżek odprowadzanej i następnie odbieranej energii na dotychczasowych zasadach nie zostaje całkowicie wycofane wraz z wejściem ustawy o OZE. W przypadku gospodarstw domowych, w których panele fotowoltaiczne pojawią się pomiędzy 1 kwietnia a 30 czerwca 2022 roku, odprowadzanie nadwyżek energii elektrycznej będzie się odbywać na starych zasadach. Dopiero po upływie tego okresu nastąpi rozliczenie ewentualnych nadwyżek.

W przypadku instalacji OZE z dniem 30 czerwca 2022 roku zacznie obowiązywać system net-billing, z którego będzie też korzystać prosument wirtualny. Początkowo rozliczenie będzie się odbywać na podstawie cen miesięcznych obowiązujących na Towarowej Giełdzie Energii, z uwzględnieniem opłaty operatora. Natomiast net-billing oparty o ceny godzinowe ostatecznie wejdzie w życie 1 lipca 2024 roku.

Po dotychczasowym systemie opustów pozostanie jedynie wspomnienie. Czy dla prosumentów nowy system rozliczeń jest opłacalny? Z pewnością wymaga nowego spojrzenia na fotowoltaikę, dokładnej kalkulacji kosztów i myślenia perspektywicznego.

Sprzedaż energii czy zakup magazynów energii?

Konieczność odkupowania wyprodukowanego prądu od zakładu energetycznego po dwukrotnie wyższej cenie z pewnością nie wróży dobrze opłacalności inwestycji. Nie oznacza to jednak, że nie warto się nią interesować. Odnawialne źródła energii z pewnością mają swoją przyszłość, chociażby z uwagi na wyczerpywanie się paliw kopalnych.

Za kilkadziesiąt lat bowiem produkcja prądu stanie się poważnym problemem, a wówczas wygrają dzisiejsi inwestorzy i ich instalacje. Wejście w życie nowelizacji ustawy nie oznacza też, że taka inwestycja przestaje być opłacalna. Zmienia się jedynie podejście do projektowania fotowoltaiki z uwzględnieniem wielkości jej produkcji, nadprodukcji oraz sposobu zagospodarowania nadwyżek.

Prawo energetyczne dopuszcza możliwość ich sprzedaży i późniejszego zakupu, ale też magazynowania we własnym zakresie. Wprawdzie instalacje off-grid są droższe, jednak zapewniają pełną samowystarczalność. A wówczas można zapomnieć o dotychczasowych rozliczeniach czy wydatkach takich jak opłaty dystrybucyjne.

Analiza porównawcza czterech systemów: opustów, net-metering oraz dwóch wariantów net-billing, w tym jednego opracowanego przez Ministerstwo Klimatu wskazuje, że w przypadku projektu rządowego czas zwrotu inwestycji na terenie Unii Europejskiej jest najdłuższy. Pomimo to jednak może się ona zwrócić po 6,5 do 9,5 roku. Zważywszy, że panele mają żywotność około 25 lat, pozostaje jeszcze dużo czasu na korzystanie z darmowego prądu.

Dostrzegasz opłacalność instalacji fotowoltaicznych i chcesz zainwestować we własne panele? Skontaktuj się z ekspertami Erato Energy. Specjaliści pomogą Ci zaprojektować i dobrać rozwiązanie idealne do potrzeb Twojego domu.