Jak przygotować się do remontu i nie zwariować?
Opublikowano: 25 lipca 2019

Jeśli przeżyłeś już jakiś gruntowny remont, wiesz, z czym to się wiąże. Jeśli pierwsze tego rodzaju doświadczenie jest dopiero przed Tobą – czeka Cię prawdziwa przeprawa. Złudne wrażenie, że wszystko masz pod kontrolą, nie trwa zbyt długo. Wkrótce przestaniesz panować nad sytuacją i będziesz marzyć tylko o tym, żeby się to wreszcie skończyło. A tak wcale nie musi być! Wystarczy odpowiednio się przygotować, a przede wszystkim nie zakładać, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. O czym więc warto pamiętać?

Wybierz właściwą ekipę remontową

Prawdopodobnie największe znaczenie dla powodzenia Twojego remontu będzie miał sam dobór ekipy remontowej. To, jakich ludzi zatrudnisz, zaważy na jakości wykonanej pracy, tempie jej ukończenia oraz Twoim poczuciu komfortu. Postaw na sprawdzone firmy o pozytywnych opiniach. Zależy Ci przecież na osobach godnych zaufania, poważnie traktujących powierzone im zadania.

W przeciwnym razie będziesz cały czas obawiać się pozostawienia ekipie otwartych drzwi do domu, a założone terminy nigdy nie zostaną dotrzymane. Dobrym pomysłem jest poszukiwanie fachowców w sieci, w specjalnie przeznaczonych do tego serwisach.

Jasno sprecyzuj swoje oczekiwania

Jedynym sposobem na to, by nie rozczarować się efektem remontu, jest dokładne określenie swoich wymagań. Jeśli nie do końca czujesz wizję zmian i liczysz na to, że fachowcy sami zaproponują coś ciekawego, możesz być bardzo niezadowolony z rezultatów. Pomysły wykonawców mogą okazać się zupełnie nietrafione, mimo że w teorii niczego nie będzie im brakowało. Najlepiej samodzielnie sprecyzuj, czego oczekujesz, i dokładnie omów swoje koncepcje z ekipą remontową. Równie istotne jest to, aby do końca wymagać tego, co zostało ustalone na początku. Jeżeli nie jesteś zadowolony z efektu, nie odpuszczaj. Nie chcesz przecież zaraz zatrudniać kolejnych fachowców, aby poprawili pracę po poprzednikach.

Nie oczekuj, że będzie łatwo

Remont ma poskutkować Twoim zadowoleniem i radością ze zmian. Droga do szczęścia jest jednak wyboista. Musisz liczyć się z tym, że przez parę tygodni lub dłużej skazany będziesz na wszechobecny pył, bałagan i dokuczliwy hałas. Po Twoim domu spacerować będą obcy ludzie, ingerujący poniekąd w Twoją prywatność. Przede wszystkim zaś przygotuj się na to, że budżet, który początkowo przeznaczyłeś na remont, ostatecznie przynajmniej się podwoi. Załóż swego rodzaju poduszkę finansową, której będziesz mógł użyć w awaryjnych sytuacjach. Takich na pewno nie zabraknie.