Niektóre kosmetyki do włosów dają tylko tymczasowy efekt zachwycającego działania. Niestety – jeżeli mamy do czynienia z produktem, który posiada dużo detergentów i silnie działających substancji, możemy spodziewać się, że z czasem uszkodzi strukturę włosów.
Niektóre składniki mogą również podrażniać skórę głowy i doprowadzić do przykrych konsekwencji, inne są po prostu szkodliwe dla naszego organizmu. Sprawdź, jak czytać składy produktów do włosów, aby wybierać te najbardziej naturalne i bezpieczne.
Nawet niepozorny szampon z drogerii może posiadać dużo zbędnych dla organizmu „dodatków”, które mają sprawić, że będzie lepiej się pienić lub ładniej pachnieć. Czytając skład produktów, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na kolejność składników – ma ona ogromne znaczenie.
Substancje w kosmetykach układa się od tych, które zostały użyte w największej ilości, do tych, których jest najmniej. Najlepiej wybierać szampony i odżywki o stosunkowo krótkim składzie, ponieważ dzięki nim zyskujemy większą szansę, że kupimy produkt niezawierający zbyt wielu podrażniających substancji.
Kolejną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę przy zakupach, jest marka wybranych kosmetyków. Wiele firm z tzw. wyższej półki wypuszcza produkty zawierające niemal wyłącznie bezpieczne składniki. Tego rodzaju szampony, odżywki, czy nawet kosmetyki do stylizacji, znajdziemy przede wszystkim w dobrych drogeriach sprzedających artykuły fryzjerskie.
W ich składach można znaleźć pożądane elementy, takie jak: oleje (w nazwie mają „Oil”), emolienty (parafina, lanolina, masła, np. Shea), antyoksydanty w postaci witamin (np. witamina E – Tocopherol), proteiny (owies, jedwab, keratyna), czy substancje nawilżające (aloes, glicerynę, mocznik).
Wśród substancji, które mogą podrażniać, znajdziemy przede wszystkim SLS, czyli Sodium Laureth Sulfate oraz SLES – Sodium Laureth Sulfate. W kosmetykach spotkamy je wyjątkowo często. Niestety, ich działanie jest na dłuższą metę bardzo przykre w skutkach dla ludzkiego organizmu. SLS może wysuszać skórę, powodować świąd, a także wywoływać rumień w postaci widocznych, swędzących plam.
Przenika przez skórę i jest metabolizowany przez wątrobę. Co ciekawe, poza kosmetykami, wchodzi w skład środków sprzątających, służących np. do mycia toalet. Warto unikać go zwłaszcza w produktach dla dzieci, których skóra jest wyjątkowo podatna na podrażnienia.
Nie zaleca się go również kobietom w ciąży. SLS i SLES działają na nas długofalowo, dlatego przez lata możemy nie odczuwać żadnych dolegliwości, aż w końcu zaczną pojawiać się w postaci alergii i np. zaburzeń w funkcjonowaniu skóry.
Oprócz tego, warto unikać zbyt częstego stosowania kosmetyków zawierających silikony. Chodzi głównie o produkty, w których znajdują się one na drugim miejscu w składzie, np. pod nazwą Cyclopentasiloxane. Lepiej nie nadużywać silikonów stosując je na co dzień, ponieważ stanowią obcą substancję dla organizmu, której nie może usunąć ani przetworzyć.
Tagi: kosmetyki, Porady, zdrowie
Dodaj komentarz