Prof. Trenczek z EMAG: Wiemy, jak tworzyć innowacje
Opublikowano: 21 czerwca 2017

Rozmowa z dyrektorem Instytutu Technik Innowacyjnych EMAG – drem hab. inż. Stanisławem Trenczkiem, prof. nadzw. w Instytucie EMAG

Słowa takie, jak „innowacja”, „innowacyjny”, czy nawet sam przedrostek „inno” są w ostatnim czasie mocno nadużywane. Co pan, jako Dyrektor Instytutu w którego nazwie to słowo również się pojawia, rozumie pod tym pojęciem.

Rzeczywiście słowo „innowacja” stało się ostatnio niezwykle modne. Wyrażenie pochodzi od łacińskiego innovare i oznacza „tworzenie czegoś nowego”. W moim przekonaniu innowacja występuje wszędzie tam, gdzie pojawia się zmiana. Może to być zmiana produktowa, usługowa bądź procesowa. Ważne jest, że w wyniku zastosowania nowego rozwiązania będzie łatwiej, lepiej, bezpieczniej lub ekonomicznej, a optimum osiąga się, gdy występuje to wszystko razem.

Nazwa Instytut Technik Innowacyjnych EMAG zobowiązuje nas do tego, by wszystkie prowadzone działania, badania naukowe i prace rozwojowe ukierunkowane były właśnie na innowacyjność. I tak się dzieje – we wszystkich opracowaniach wykorzystujemy najnowszą wiedzę, którą czasami też sami tworzymy, i najnowsze  technologie, czego rezultatem jest wiele unikatowych w skali kraju i świata rozwiązań. W ponad 40-letniej historii istnienia Instytutu opracowaliśmy i wdrożyliśmy naprawdę wiele pomysłów, których nikt wcześniej nie wymyślił. Wszystkie są efektem pracy i zaangażowania znakomitej kadry wybitnych naukowców – pragmatyków i praktyków oraz znakomitych fachowców z zaplecza inżynieryjno-technicznego.

Pozostając w temacie innowacji. Zostali państwo uhonorowani tytułem „Rynkowy Lider innowacji”. Jakie było uzasadnienie kapituły? Jakie rozwiązania udało się ostatnio państwu stworzyć i przez kogo zostały wykorzystane?

Na dorobek Instytutu składają się liczne nagrody i wyróżnienia, większość przyznano za innowacyjność właśnie. Między innymi w roku 2014 Instytut został uhonorowany nagrodą specjalną Marszałka Województwa Śląskiego w ramach Marki Innosilesia za wysoki poziom innowacyjności, zaś w ubiegłym roku uzyskaliśmy akredytację Ministerstwa Rozwoju jako Ośrodek Innowacji.

Wracając jednak do tegorocznego tytułu „Rynkowy Lider innowacji”. Wyróżnienie to Instytut otrzymał po raz pierwszy i było ono zaskoczeniem. Podstawą przyznania nagrody były przede wszystkim dotychczasowe osiągnięcia teoretyczne i praktyczne. Do najważniejszych należą nowatorskie w skali światowej kompleksowe, różne systemy monitorowania – na przykład zagrożenia siarkowodorowego SMZS, parametrów bezpieczeństwa w rejonie ściany wydobywczej „X-man”, precyzji bombardowania i strzelania na poligonie lotniczym, podłoża gruntowego szlaków drogowych „Seismobile”. Są nimi także opracowane specjalnie na potrzeby organów nadzoru górniczego – cyfrowy rejestrator i analizator wstrząsów i wybuchów „Pantera” oraz górnicza „czarna skrzynka” znana pod nazwą Autonomiczny Zespół Rejestrująco-Pomiarowy AZRP. Każdy z tych systemów bazuje na skomplikowanych algorytmach, umożliwiających ocenę pozyskiwanych wyników i ich analizę.

Kolejne przykłady wykorzystania informatyki stosowanej to: system zarządzania ciągłością działania i bezpieczeństwa informacji, Środowisko rozwojowe do konstruowania i wytwarzania oraz utrzymania produktów i systemów informatycznych  zgodnie z wymaganiami standardu ISO/IEC 15408 Common Criteria – CCMODE, czy też innowacyjny w skali światowej, multimedialny przewodnik po eksponowanych dziełach sztuki dla osób z dysfunkcjami słuchu i wzroku OPENArt – nominowany w ubiegłym roku do nagrody UNESCO i Króla Hamada Bin Isa Al. Khalifa, jako jeden z dwóch produktów z Polski.

Rzeczywiście jest tych opracowań sporo. Czy może pan wskazać jedno rozwiązanie – to najważniejsze?

Wszystkie opracowania są dla nas cenne. Staramy się je promować, głównie poprzez wdrożenia, ale również przez udział w konkursach. Choć opracowań powstało już wiele, nieustannie mamy apetyt na więcej. Dlatego to najważniejsze jest jeszcze przed nami.

Rozmawiał Piotr Danilczuk