Minister finansów podpisał w czerwcu akt założycielski spółki celowej Aplikacje Krytyczne sp. z o.o. Efektem jej działań ma być powstanie Centralnego Rejestru Faktur, do którego stworzenia już od jakiegoś czasu przymierza się rząd.
Jak zapewniało MF, i jak wynika z uzasadnienia do projektu, podstawowym celem powołania spółki i skutków jej działań jest zwiększenie skuteczności w wykrywaniu oszustw podatkowych oraz zmniejszenie luki w VAT. Działania te są zatem środkiem do odzyskania wielu milionów utraconego przez Skarb Państwa podatku. Wydaje się jednak, że obok przedstawianego oficjalnie celu ustawy i powołania spółki, a następnie, w wyniku tych działań, stworzenia centralnego rejestru faktur, chodzi tu także – a może nawet przede wszystkim – o rozszerzenie i intensyfikację kontroli przedsiębiorców przez organy państwowe.
Spółka celowa może uzyskiwać dane z systemów teleinformatycznych ministra właściwego do spraw finansów publicznych, organów administracji podatkowej, Służby Celnej oraz kontroli skarbowej. Ma prawo zawierać z powyższymi podmiotami pisemne umowy o udostępnianiu informacji zgromadzonych w zbiorach w drodze teletransmisji bez konieczności składania każdorazowo pisemnych wniosków o udostępnienie danych. Dodatkowo, może nieodpłatne uzyskiwać dane ze zbiorów danych, w tym zbiorów danych osobowych prowadzonych przez organy władzy publicznej oraz państwowe jednostki organizacyjne, a także danych ze zbiorów danych izb rozliczeniowych tworzonych na podstawie Prawa bankowego oraz instytucji utworzonych na podstawie art. 105 ust. 4 tej ustawy.
Najistotniejszy jest jednak fakt, że spółka celowa może, na podstawie art. 17 ust. 1 przedmiotowej ustawy, przetwarzać dane osobowe bez wiedzy i zgody osoby, której te dane dotyczą, a to oznacza, że podatnicy nie będą nawet wiedzieć, że spółka (czyli de facto urzędnicy państwowi, np. z urzędów skarbowych) pozyskała ich dane i je przetwarza. Co więcej, nasuwa się pytanie, kim będą pracownicy spółki, zajmujący się uzyskiwaniem i przetwarzaniem powyższych danych. Czy będą mieli status funkcjonariusza publicznego? Czy ochrona tajemnic prawnie chronionych będzie obowiązywała pracowników spółki? Jeśli tak, to jaki będzie jej zakres czasowy? Czy dane podatników będą bezpieczne? Ponadto, oczywiste jest przecież, że tak duża baza danych zawierająca dane wszystkich przedsiębiorców będzie niewątpliwie stanowić nie lada gratkę dla hakerów, a wątpliwe jest, czy znajdą tu zastosowanie odpowiednie zabezpieczenia „nie do pokonania”.
Czy jest się czego obawiać?
Centralny Rejestr Faktur to kolejne, zaraz po wprowadzonym niedawno JPK, narzędzie do jawnej inwigilacji przedsiębiorców, ich działalności i zawieranych transakcji z dokładnością do każdej wystawionej i otrzymanej faktury. Ma on być bazą faktur VAT, a więc przedsiębiorcom dojdzie kolejny obowiązek – obowiązek przesyłania każdej faktury VAT, w czasie rzeczywistym, do centralnej bazy administracji rządowej.
Być może taki system poprawi skuteczność wykrywania oszustw podatkowych, jednakże wiązać się będzie – mimo wszystko – z większą obawą, iż uczciwy przedsiębiorca zostanie skontrolowany ze względu na potencjalną możliwość wyłudzenia VAT lub – nieświadomego – dokonania transakcji z podmiotem niedziałającym w dobrej wierze. Co za tym idzie? Organy podatkowe będą miały możliwość przeprowadzania bardziej skutecznych kontroli. Tylko, że nie wiadomo na pewno, czy będą to kontrole w stosunku do tych przedsiębiorców, którzy faktycznie na to zasługują? Biorąc pod uwagę dotychczasową działalność i praktykę kontrolujących organów państwowych, wprowadzenie centralnego rejestru faktur nie rokuje najlepiej, zwłaszcza w przypadku uczciwych przedsiębiorców, którzy zostają bez własnej wiedzy wmanewrowani w oszustwa m.in. wyłudzenia VAT, a konkretnie – tzw. karuzele podatkowe.
Autorem jest:
Kancelaria Prawna Skarbiec, specjalizująca się w przeciwdziałaniu bezprawiu urzędniczemu i w kontrolach podatkowych
Tagi: Aplikacje Krytyczne sp. z o.o., Centralny Rejestr Faktur, dane teleinformatyczne, dane wszystkich przedsiębiorców, faktury, inwigilacja przedsiębiorców, Minister finansów, spółka celowa, transakcje, uszczelnienie VAT, w czasie rzeczywistymZ pewnej strony to dobre działanie, w pewien sposób ograniczy czarny rynek. Z drugiej Państwo często wchodzi z butami w obszary, gdzie nie powinno.
Dodaj komentarz