Trudno sobie wyobrazić piękny ogród bez zadbanego trawnika. Dbałość o niego nie ogranicza się jednak tylko do wysiania lub wyłożenia trawy, a następnie przeprowadzanego co jakiś czas koszenia. To również – a może przede wszystkim – dbałość o zapewnienie prawidłowe nawilżenia.
Dbając o odpowiednie nawodnienie trawnika już na samym początku musisz ustalić jak często należy uruchamiać zraszacze. Tutaj zasada jest prosta. Wielu początkujących ogrodników sądzi, że ogród można podlewać raz na jakiś czas dużą ilością wody. Niestety – założenie to jest błędne. Co prawda w naturze faktycznie, deszcz nie pada zgodnie ze z góry założonym schematem, jednak trudno w tym względzie porównywać łąkę do ogródka.
Jaka się powinna być prawidłowa częstotliwość podlewania? Zaraz po wysiewie dwukrotnie w ciągu doby – przed świtem i wieczorem, tuż po zachodzie słońca. Jednak tylko początkowo! Gdy tylko trawa zdąży trochę podrosnąć i się prawidłowo zakorzeni, należy ten proces ograniczyć.
Od tego momentu nawodnienie trawnika powinno odbywać się dwa lub trzy razy w ciągu tygodnia. Trzeba przy tym pamiętać o prawidłowym dobraniu pory nawadniania. Niektórzy właściciele ogródków chętnie robią to w ciągu dnia. Z pewnością może być to rozwiązanie najprostsze pod względem organizacji czasu własnego, jednak dla roślinności nie jest optymalne!
Zdecydowanie lepszą porą nawadniania trawnika będzie przedświt, a więc pora tuż przed wschodem słońca. Dlaczego akurat wtedy? Jest to pora, w której wilgoć odpowiednio długo utrzymuje się w glebie. Dla nawodnienie trawników zostało przeprowadzone w ciągu dnia, spora ilość wody po prostu by odparowała. Czy alternatywą jest nawodnienie w wieczorem? Też niekoniecznie, wtedy bowiem zbyt duża ilość wody utrzymująca się dłużej w chłodzie, mogłaby wpłynąć na rozwój grzybni źle oddziałującej na trawę.
Pozostaje jeszcze jedno pytanie: czy zawsze trzymać się wskazanej powyżej częstotliwości nawadniania trawnika? Oczywiście nie! W przypadku wystąpienia upałów podlewać trzeba nawet co dwa dni, by uniknąć przesuszenia roślin.
Na zakończenie należy ostrzec jeszcze przed jedną kwestią. Nawilżając trawnik należy pamiętać, że jeśli dostarczymy zbyt wiele wody, trawa nie będzie zapuszczać korzeni zbyt głęboko. To z kolei uczyni ją znacznie słabszą i mniej odporną gdy pojawią się wysokie, letnie temperatury.
Ja po kilku latach walki – chwasty, wymarzanie, sikające koty – zainwestowałem w kostkę brukową
Dodaj komentarz