Zanim jednak zabierzesz się za poszukiwanie idealnego mieszkania dla siebie, warto odwiedzić bank lub doradcę finansowego, gdy masz zamiar kupić „M” na kredyt. Najważniejsza jest zdolność kredytowa, która obliczana jest na podstawie zarobków i innych wypływów, a także wydatków i obciążeń.

Nie można też zapominać o tym, że aktualnie banki wymagają wpłaty własnej w wysokości minimum 15%. Można wprawdzie wykupić specjalne ubezpieczenie od niższej wpłaty własnej, ale to dodatkowy koszt. Niestety, na dzisiejszy, 2016 rok, zakończyły się też dofinansowania z programu „Mieszkanie dla Młodych”, ale można próbować ponownie w przyszłym roku.

Wobec tego to od twojej zdolności kredytowej będzie zależała maksymalna suma, jaką możesz uzyskać dzięki kredytowi hipotecznemu. Dopiero wtedy można zacząć poszukiwać odpowiedniego mieszkania na sprzedaż w Lublinie czy w innym mieście. Najmniej zapłaci się za mniejsze lokale, niekoniecznie jednak kawalerki, ale takie, które mają już dwa pokoje, dlatego dają większy komfort. Naturalnie, jeżeli możesz sobie na to pozwolić finansowo, możesz też zdecydować się na wyższy kredyt i większe mieszkanie, które będzie mogło posłużyć również wtedy, gdy rodzina się powiększy. Nierzadko jednak w sytuacji, gdy kupuje się je jeszcze przed taką decyzją, najlepszym rozwiązaniem jest mniejsze i tańsze lokum, które potem będzie można odsprzedać. Trzeba też zawsze przeanalizować, czy kredyt „pod kurek” nie będzie zbyt dużym obciążeniem.

Jeżeli zatem chcesz kupić własne mieszkanie, deweloper w Lublinie czy w innym mieście, które wybrałeś, może zwykle zaoferować ci mnóstwo różnych lokali. Pamiętaj jednak o tym, by za planowanie na kredyt brać się tylko wtedy, gdy wiesz, na co cię stać.

Udostępnij ten post: