1 proc. najbogatszych ludzi na świecie wytwarza więcej gazów cieplarnianych niż 2/3 ludzkości
Opublikowano: 27 listopada 2023

Wiele mówi się dziś o konieczności ograniczenia emisji gazów cieplarnianych takich jak CO2. Jednym z pomysłów jest ograniczenie wjazdu starych samochodów do centrów miast. Jak się jednak okazuje najwięcej gazów cieplarnianych emitują najbogatsi. Według raportu organizacji Oxfam, 1 procent najbogatszych ludzi na świecie odpowiada za emisją większej ilości gazów cieplarnianych niż dwie trzecie ludzkości.

Oxfam jest międzynarodową organizacją humanitarną zajmującą się walką z głodem na świecie. Powstał on w 1942 roku w Wielkiej Brytanii jako Oxford Committee for Famine Relief. W 1965 roku doszło do zmiany nazwy na Oxfam. W 1995 roku stworzona został Oxfam International, w skład którego wchodzą niezależne organizacje z różnych krajów.

Według raportu organizacji opublikowanego 20 listopada 2023 roku w 2019 roku 1 procent najbogatszych ludzi odpowiadał za 16 procent światowej emisji dwutlenku węgla, co stanowi większy procent niż emisja 5 miliardów najbiedniejszych ludzi, czyli dwóch trzecich całej populacji.

Zdaniem autorów raportu najbogatsi ludzie na świecie są przede wszystkim odpowiedzialni za skutki zmiany klimatu spowodowanej emisją gazów cieplarnianych. W raporcie znalazło się nawet nawoływanie do kompletnej „rewolucji” na świecie. Amitabh Behar dyrektor wykonawczy Oxfam stwierdził, że zmian klimatu nie da się uniknąć bez zakończenia ery ekstremalnego bogactwa.

Dane w raporcie bazują na badaniach Stockholm Environment Institute (SEI) nad wpływem konsumpcji na emisję gazów cieplarnianych w zależności od dochodów. Raport pokazuje ogromną przepaść między śladem węglowym związanym z konsumpcją najbogatszych i reszty populacji. Na emisję najbogatszych wpływa ekstrawagancki styl życia i inwestycje w gałęzie przemysłu oparte na paliwach kopalnych.

Super bogaty w ciągu roku wytwarza tyle gazów cieplarnianych, co najbiedniejszy w ciągu 1500 lat

Jeden procent najbogatszych stanowi 77 milionów ludzi, czyli mniej niż populacja najbardziej rozwiniętego kraju Europy – Niemiec. Tymczasem odpowiadają oni za dwukrotnie większą emisję gazów cieplarnianych niż cała Unia Europejska.

Najbogatsi – zaznacza Oxfam – wytwarzają również więcej gazów cieplarnianych niż cały transport drogowy na świecie. Aby zrównoważyć emisję dwutlenku węgla przez najbogatszych, należałoby zbudować milion turbin wiatrowych.

Choć bogaci wytwarzają najwięcej gazów cieplarnianych, skutki zmian klimatu w największym stopniu dotykają mieszkańców najbiedniejszych regionów. Autorzy raportu apelują o zwiększenie redystrybucji przychodów najbogatszych i przekazywanie pozyskanych środków najbiedniejszym. Ma się to przyczynić do spadku emisji związanej z konsumpcją. Z drugiej strony redystrybucja doprowadzi do zmniejszenia się nierówności ekonomicznych na świecie.

Oxfam przedstawił również dane dla Unii Europejskiej. Wynika z nich, że 10 procent najbogatszych mieszkańców Unii w 2019 roku odpowiadało za emisję większej ilości gazów cieplarnianych niż biedniejsza połowa całej populacji UE. Przeciętny mieszkaniec znajdujący się w grupie 1 procenta najbogatszych odpowiada za emisję 14-krotnie większej ilości dwutlenku węgla niż przeciętny mieszkaniec należący do w grupy 50. procent najbiedniejszych.

Jeden procent najbogatszych mieszkańców UE odpowiada za 6 procent emisji CO2. Natomiast 10 procent najbogatszych odpowiada za 28 procent emisji CO2. Najbiedniejsze 50 procent mieszkańców wytwarza natomiast 26 procent emisji CO2.

Coraz bardziej luksusowe życie najbogatszych powoduje zwiększanie się ilości emitowanych zanieczyszczeń. Z drugiej strony najbiedniejsi mieszkańcy UE są najbardziej narażeni na skutki zmiany klimatu, takie jak powodzie czy upały. Oxfam apeluje więc o wprowadzenie dodatkowego podatku dla najbogatszych i przeznaczenie pieniędzy na sektor publiczny i osiągnięcie celów klimatycznych.

Jak stwierdziła Chiara Putaturo, ekspert organizacji do spraw Unii Europejskiej, w rękach najbogatszych znajdują się miliardy euro, które można przeznaczyć na walkę z ubóstwem, nierównością i kryzysem klimatycznym.

Wojciech Ostrowski