logo
logo
logo
logo

Zysk nie jest najważniejszy dla PPHU Lopi
Opublikowano: 28 czerwca 2016

Andrzej AnuszkiewiczNajważniejsze jest dla mnie to, że biznes pozwala mi spotykać się z ludźmi, dzielić z nimi problemy i radości. To oni stanowią podstawę sukcesu – mówi właściciel PPHU Lopi Andrzej Anuszkiewicz.

Jaka droga doprowadziła założoną przez Pana firmę do dzisiejszej pozycji?

– Początkowo firma była jednoosobową spółką, w której samodzielnie wykonywałem całokształt prac: projektowych, zakupowych, montażowych, a także związanych z księgowością. Wraz z rosnącym zainteresowaniem ofertą i coraz większą liczbą zamówień pojawiali się pracownicy odpowiedzialni za poszczególne działy. Powoli budowaliśmy markę – najpierw na rynku polskim, a z czasem zaistnieliśmy jako eksporter poza krajem. Jesteśmy małą firmą rodzinną, jednak mamy za sobą projekty realizowane w USA, Argentynie, Kazachstanie, Tokio. Nawet nie marzyłem, że będę prowadzić firmę, która zaistnieje praktycznie na wszystkich kontynentach, jako podwykonawca części projektowo-wykonawczej automatyki maszyn. Po 2010 roku zaczęliśmy ukierunkowywać działalność tak, by nasza rola nie ograniczała się do podwykonawstwa. W końcu opracowaliśmy pierwszy własny projekt regulatora mocy biernej, zrealizowany w ubiegłym roku z Instytutem Informatyki Politechniki Łódzkiej, który wdrożyliśmy do produkcji. Dzięki niemu zostaliśmy zauważeni na Małopolskich Targach Innowacji w Krakowie, gdzie regulator zdobył złoty medal. Pionierski udany produkt rozszerzyliśmy już o gamę zbliżonych rozwiązań z branży kompensacji. W maju premierowo wystawiliśmy dwa nowe produkty na targach Concours Lépine w Paryżu. Jeden z nich jest efektem współpracy z Politechniką Świętokrzyską, drugi stworzyliśmy sami. Zarówno silnik do wentylatorów, jak i silnik bezszczotkowy został nagrodzony brązowym medalem, co na rynku międzynarodowym, uważam za duże i słuszne wyróżnienie. Niestety trudno jest konkurować cenowo z masową produkcją rynków azjatyckich.

Firma Lopi działa zgodnie z zasadami społecznej odpowiedzialności biznesu. To nieodłączna część strategii?

– Już sam pomysł na firmę nie był czysto biznesowy, ponieważ chciałem, żeby służyła ona czemuś więcej niż utrzymaniu rodziny. Od początku stawialiśmy nie tyle na zysk, ile na szeroko rozumiany rozwój, który cały czas jest dla nas priorytetem. Konsekwencją takiego podejścia jest troska o pracowników i ich rodziny, o relacje z klientami i partnerami, a także o otoczenie. Dlatego na różne sposoby dbamy o atmosferę, wartości duchowe i możliwości wewnętrznego rozwoju dla pracowników.

Jak docierają Państwo do klientów?

– Poza standardowymi formami prezentacji firmy na targach i w Internecie, naszym głównym sposobem dotarcia do klientów jest zbudowana przez lata marka i rozpoznawalność na rynku. Nasi zadowoleni klienci przekazują informację o nas innym i w ten sposób baza klientów wciąż się rozszerza. Taka rekomendacja znaczy dla nas dużo, więcej niż sztucznie napędzane pozycjonowanie w Internecie. Promujemy nasze produkty na wiele innych sposobów, wychodząc z naszą ofertą do klientów z branży i nie tylko, jednocześnie chcemy się skupić na produkcji dobrych, nowatorskich wyrobów, które same się obronią.

Jakie ma Pan plany i marzenia na obecnym etapie rozwoju firmy?regulator

– Jest jeszcze co najmniej 10 projektów, które chciałbym wdrożyć w ciągu najbliższych 5 lat. Większość z nich jest obecnie w fazie badań i projektów i zostanie wdrożona w niedługim czasie. Jeśli chodzi o projekty naszego autorstwa, to skupiamy się głównie na rynku europejskim i przeprowadzamy certyfikację zgodną z wymogami dla produktów przeznaczonych na rynek Unii Europejskiej i naszego kontynentu, ale nie zamykamy się na pozostałe gospodarki. Oczywiście mam wizję przyszłości firmy i zależy mi na wynikach, ale bardziej jestem zainteresowany drugim człowiekiem niż pomnażaniem dorobku. Najważniejsze jest dla mnie, że biznes pozwala mi spotykać się z ludźmi, dzielić z nimi problemy i radości. To oni stanowią podstawę sukcesu. Wiem, że mogę na nich polegać, więc w pewnym momencie podzieliłem się władzą i nie żałuję. Teraz mogę skupić się również na innych dziedzinach i szukaniu nowych, lepszych rozwiązań.

Rozmawiał Mariusz Gryżewski

 

 

Tagi: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Powiązane treści

klimatyzator

Strategie radzenie sobie w czasie upałów...

Większość z nas czeka z utęsknieniem na lato, na ten czas, gdy zamiast...
Andrzej Anuszkiewicz

Stworzyliśmy w LOPI silnik na każde warunki...

[caption id="attachment_28148" align="alignleft" width="353"]...