logo
logo
logo
logo
Indeks Big Macka

Według Indeksu Big Macka kurs polskiej waluty jest niedowartościowany o 30 proc.
Opublikowano: 12 sierpnia 2022

Publikowany przez The Economist od 1986 roku Indeks Big Macka jest bardzo przydatnym narzędziem oceny siły lub słabości poszczególnych walut. Porównuje on ceny zunifikowanej kanapki Big Mac w poszczególnych krajach. Zgodnie z Prawem Jednej Ceny, w długim terminie kursy walut powinny kształtować się w taki sposób, by cena tego samego dobra nie odbiegała od siebie w różnych walutach. Obecna edycja wskaźnika dobitnie pokazuje siłę amerykańskiego dolara, tylko 4 waluty są od niego mocniejsze (frank szwajcarski, korony norweska i szwedzka oraz dolar kanadyjski)

Najbardziej przewartościowaną walutą globalnie jest frank szwajcarski, kanapka Big Mac kupowana w Szwajcarii jest w przeliczeniu na dolary o 30 proc. droższa niż w USA. Silna awersja do ryzyka w ostatnich latach mocno zwiększyła wartość szwajcarskiej waluty, o czym co miesiąc przekonują się steki tysięcy Polaków spłacających kredyty mieszkaniowe we franku.

Według indeksu polski złoty jest natomiast o 30 proc. niedowartościowany wobec dolara. Nie jest to niespodzianka, złoty od dłuższego czasu pozostaje słaby.  Powodem tego stanu jest odpływ kapitału z bardziej ryzykownych rynków do tych bezpiecznych, a także obawy o stan naszego budżetu i gospodarki.

Z regionu mniej niedowartościowana jest korona czeska (23 proc.), a bardziej węgierski forint (49 proc.). Najbardziej niedowartościowany globalnie (z uznanych gospodarek) jest rumuński lej, Big Mac w Rumunii jest po przeliczeniu na dolary o 56 proc. tańszy niż w USA.

Aktualizowany co 6 miesięcy indeks jest także miernikiem inflacji, ponieważ pokazuje, jak zmieniają się ceny kanapek w lokalnej walucie. Okazuje się, że polski Big Mac w ciągu ostatnich 6 miesięcy podrożał najbardziej na świecie. Cena polskiej kanapki wzrosła o 18 proc., podczas gdy w Czechach o 14 proc. Na drugim biegunie pozostaje cena kanapki w Chinach, która spadła o 2 proc.

Po publikacji w środę danych o spadającej inflacji w USA (z 9,1 do 8,5 proc) złoty umocnił się wobec dolara. Wydaje się jednak, że w najbliższym czasie, za sprawą czynników lokalnych, a także w związku z coraz bardziej prawdopodobnym zakończeniem serii podwyżek stóp w Polsce, nasza waluta pozostanie słaba w średnim terminie.

Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce

Tagi: , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Liczba komentarzy: Jeden komentarz
  • Bartek Zawadzki pisze:

    Cykle kondratiewa się kłaniają. W obliczał kryzysów (energetyczny czy wojenny teraz) pieniądze płyną do z rynków egzotycznych do bezpiecznych przystani tzw waluty Safe heaven. Jak sytuacja będzie w.miare ustabilizowana to pieniądze popłyną do emerging markets czyli do rynków wschodzących (bardziej podatnych na ryzyka polityczne )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Powiązane treści

leasing paneli fotowoltaicznych

Panele fotowoltaiczne w ramach leasingu...

W erze rosnącej świadomości ekologicznej i dynamicznego rozwoju techno...
Brokerzy forex

Brokerzy forex – którego wybrać?...

Dzięki brokerom forex możesz inwestowa...
ETF

ETF SP500 – gdzie kupić?...

Dla inwestorów to główny element portf...
Narodowy Fundusz Zdrowia

Sytuacja w NFZ – czyli coś poszło nie tak?...

Na świecie istnieją dwa modele korzystania z usług zdrowotnych: prywat...