Śmiertelny szczep wirusa grypy zmierza do Polski
Opublikowano: 2 lutego 2018

A H3N2 to nie kryptonim kolejnej akcji agenta 007, lecz szczep wirusa grypy dominujący w sezonie 2017/2018. Jest bardzo groźny, bo szczepienie chroni przed nim w znikomym stopniu. W Stanach Zjednoczonych zmarło już 30 dzieci właśnie z powodu grypy. We Włoszech 60 osób. Natomiast w Polsce apogeum zachorowań dopiero przed nami.

W USA od 13 lat nie było wirusa, który by w tak szybkim tempie się rozprzestrzeniał. Pojawił się już w 46 stanach. Tylko w pierwszym tygodniu stycznia do lekarza z objawami grypy zgłosiło się ponad 60 tys. osób. Gubernator Alabamy ogłosiła alarm w związku z zagrożeniem zdrowia publicznego.

Wśród zmarłych dzieci, aż 85 proc z nich nie była zaszczepiona. Niestety specjaliści amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób (CDC) przyznają, że szczepionka w tym roku działa zaledwie na 30 proc. osób zaszczepionych w USA i zaledwie na 10 proc. mieszkańców Australii.

We Włoszech zachorowało już 4,7 mln osób, a szacuje się, że liczba ta wzrośnie do 8 mln chorych. 60 osób zmarło w wyniku powikłań po grypie, ciężkich przypadków odnotowano 380. We Włoszech, to również najbardziej niebezpieczny wirus od 13 lat.

W Polsce szczyt zachorowań dopiero przed nami, zaczyna się w lutym i trwa do końca marca. Ale tylko w drugim tygodniu stycznia zachorowało już 156 tyś. osób. Informacji o śmiertelnych przypadkach nie ma, ale niebezpieczeństwo jest duże, bo u nas tylko niecały 1 proc. dzieci do piątego roku życia jest szczepiony przeciw grypie. A szczepionka, choć mało skuteczna przy typie A H3N2, to jednak łagodzi skutki choroby.

Jak działa szczepionka?

Co roku jest przygotowywana nowa szczepionka przeciwko grypie. Jej skład trzeba aktualizować, ponieważ wirus grypy charakteryzuje się dużą zmiennością. Mutacje są tak szybkie, że wciąż pojawiają się zupełnie nowe szczepy wirusa. Nawet modyfikując skład szczepionki, nie jesteśmy w stanie nadążyć za jego zmiennością.

Aby zminimalizować ryzyko zachorowania należy często myć ręce, ponieważ wirus przenosi się m.in. za pośrednictwem dłoni. Trzeba także unikać osób kaszlących.