Rośnie podatek VAT – Prezydent podpisał wymagane dokumenty
Opublikowano: 10 stycznia 2018

Okulary przeciwsłoneczne, odciągacze do mleka, niektóre suplementy diety – podatek na te wyroby wzrośnie z 8 do 23 proc. Tak chce Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Polskie Ministerstwo Finansów przygotowało zmiany w ustawie, zgodnie z zaleceniem Trybunału, a prezydent Andrzej Duda w miniony piątek podpisał znowelizowany dokument.

Wszystko zaczęło się w 2015 roku, kiedy Trybunał uznał, że Polska łamie prawo sprzedając wyroby niemedyczne po zaniżonej cenie. Zamiast 23, to z 8 proc. podatkiem vat. Za takie wyroby uznano m.in. kroplomierze, odciągacze do mleka, torebki na lód, rozpylacze, worki tlenowe, okulary przeciwsłoneczne, butelki na ciepłą wodę, smoczki, prezerwatywy, niektóre suplementy diety.

Polska musi zastosować się do Unii Europejskiej, ponieważ grożą nam kary finansowe. Stąd nowelizacja ustawy.

Trzymamy się prawa, ale trochę je naginamy

Ministerstwo Finansów musiało lawirować, żeby zastosować się do wyroku Trybunału, ale jednocześnie nie wylać dziecka z kąpielą. I tak, np. smoczki dalej będą sprzedawane z 8 proc. podatkiem vat. Podwyższenie podatku na ten wyrób byłoby niespójne z polityką Polski, która zachęca pary do posiadania dzieci, wypłacając m.in. 500 plus na drugie i każde kolejne dziecko. Poza tym smoczki uznano za wyrób przeznaczony do celów medycznych, bo przecież służą do karmienia dzieci.

Niepolityczne jest także podniesienie podatku na prezerwatywy, szczególnie, że w Polsce przybywa osób zakażonych wirusem HIV. Ministerstwo Finansów uznało ten wyrób za medyczny – nazywając go osłonkami antykoncepcyjnymi. Wyższym podatkiem nie będą też objęte strzykawki do podawania leków i pobierania krwi oraz poduszki pneumatyczne dla chorych.

Co zrobić, żeby grać fair play? Sprawa niby jest prosta. Trzeba je przebadać, oznakować znakiem CE, który jest swego rodzaju gwarancją jakości wyrobów medycznych. Czasami z przepisów wynika, że należy podać  numer jednostki, która certyfikuje wyrób. Tak właśnie Polska zamierza rozwiązać problem z niektórymi wyrobami, które są na pograniczu medycznych.

Vat wzrośnie na cysteinę i cystyny, uznane za półprodukty farmaceutyczne, choć to aminokwasy, które organizm potrafi syntetyzować z innych aminokwasów, ale stosowane są także w suplementach diety, stąd 23 proc. vat na te towary. Więcej trzeba będzie zapłacić za okulary przeciwsłoneczne i soczewki zmieniające barwę oczu.

Stawka na szkła korekcyjne zostaje utrzymana na poziomie 8 proc., ponieważ jest to wyrób medyczny, poprawiający wzrok.

Ustawa zaczyna obowiązywać po siedmiu dniach od jej ogłoszenia.