Notowania funduszy inwestycyjnych
Opublikowano: 15 stycznia 2018

Jak inwestować pieniądze w 2018 roku? Eksperci wskazują na notowania funduszy inwestycyjnych i podpowiadają, że środki najlepiej lokować na warszawskiej GPW. Należy unikać obligacji skarbowych z uwagi na prognozowaną wysoką inflację.

W roku 2016 wycofano z funduszy akcji ok 2,5 mld zł netto. Teraz ci, którzy tego nie zrobili, mogą otwierać szampana. Średnia stopa zwrotu funduszy inwestujących na GPW wyniosła 9 proc., a portfeli małych i średnich spółek – aż 13. Spośród osiemdziesięciu funduszy akcji polskich, które opublikowały swoje wyniki za mijający rok, jedynie trzy były pod kreską.

Notowania funduszy inwestycyjnych jasno wskazują, gdzie ulokować swoje środki i jakiego, szacunkowo, zysku można się spodziewać. Jak wskazują eksperci z Union Investment TFI SA, fundusze akcji polskich mogą w 2018 roku zyskać 10-12 proc. W dodatku szacuje się, że rozbieżność między notowaniami średnich i małych spółek oraz dużych powinna się zmniejszać. To oznacza, że w dającej się przewidzieć przyszłości również akcje dużych spółek powinny dać zarobić.

Eksperci odradzają natomiast inwestycje w obligacje skarbowe. Choć jest to pewna inwestycja, obarczona minimalnym ryzykiem, to stopa zwrotu, biorąc pod uwagę przewidywania dotyczące inflacji, zapowiada się marnie. Podobnie rzecz ma się z lokatami bankowymi – inwestycja jest bezpieczna i wolna od ryzyka, ale jej stopa zwrotu jest znikoma. Stąd kurs na rynek akcji polskich spółek, które choć są bardziej ryzykowne, to dają szansę na znacznie wyższy zysk.

W 2017 roku polskie obligacje spisały się zupełnie nieźle, ale w tym roku nie należy się raczej spodziewać satysfakcjonujących wyników. To efekt podnoszenia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Polska nie jest samotną wyspą, jest częścią globalnej gospodarki, więc w tym roku inwestorzy powinni zwrócić szczególną uwagę na ogólnoświatowe trendy. A wynikom polskich obligacji zaszkodzi nie tylko podnoszenie stóp procentowych nad Potomakiem, ale także spodziewane zwiększone zainteresowanie rynkiem akcji. To tam, jak się powszechnie uważa, będą w 2018 roku płynęły pieniądze. Wzrost inflacji każe też przypuszczać, że globalni inwestorzy zainteresują się również surowcami. Ten czynnik też zaszkodzi rentowności obligacji.

Warto natomiast zainteresować się funduszami opartymi na obligacjach korporacyjnych. Choć są bardziej ryzykowne niż papiery skarbowe, to powinny zapewnić wyższy zysk z uwagi na indeksowanie inflację. Tak było w 2016 i 2017 roku.