Grudzień to szczególny miesiąc w naszym kalendarzu. Święta Bożego Narodzenia wiążą się z niepowtarzalnym klimatem, który kochają wszyscy – zarówno dzieci, jak i dorośli. Coraz więcej miast postanawia wpisać się w schemat wspólnego świętowania i organizuje na swoich ulicach jarmarki świąteczne. Te uroczystości przyciągają miliony turystów, kuszą zapachem grzanego wina i miejscowymi specjałami.
Bez wątpienia to najlepszy sposób przygotowania się do spędzenia długich godzin za świątecznym stołem i wczucia się w wigilijny klimat. Podróż śladem największych europejskich jarmarków świątecznych może stać się niezwykle inspirująca. Warto zabrać ze sobą aparat fotograficzny i przywieźć z niej coś więcej, niż tylko wspomnienia i niepowtarzalne smaki.
Jarmark przedświąteczny w Wiedniu to jedna z największych imprez tego typu na Starym Kontynencie. Placyki stolicy Austrii wypełniają się straganami i aromatem świątecznych potraw już w połowie listopada. Łącznie jarmark zbiera ponad kilkuset wystawców i czaruje magią milionów choinkowych lampek i setek kilometrów łańcuchów. To jednak nie tylko okazja do rozsmakowania się w miejscowych potrawach i wybornym winie.
Na wiedeńskiej imprezie można zażyć także trochę sportu – władze miasta każdego roku przygotowują dla turystów dwa duże lodowiska, a oprócz tego łyżwiarze mogą korzystać także ze specjalnie przystosowanych ścieżek w parku. Znajdzie się także coś dla miłośników odkrywania lokalnych tradycji – na jarmarku można zagrać w grę Eisstockschießen, czyli austriacki odpowiednik curlingu. Wszystkiemu przygrywają dziesiątki zespołów i chórów, dzięki którym świąteczną atmosferę można nie tylko poczuć, ale także usłyszeć. Wrażenia gwarantowane.
Także nasi południowi sąsiedzi mają się czym pochwalić. Praga, zwana także miastem stu wież, każdego roku przyciąga miliony turystów z całego świata. Miasto zachwyca swoim pięknem i niepowtarzalną atmosferą. Nic dziwnego, że to właśnie stolica Czech została uhonorowana zaszczytnym tytułem gospodarza najpiękniejszych targów świątecznych na Świecie.
Co przekonuje gości? Przede wszystkim impreza, która nigdy się nie kończy. Wydarzenia rozpoczynają się pod koniec listopada i przeciągają się do początku stycznia. Warto odwiedzić stolicę Czech 29 listopada – właśnie wtedy miasto rozbłyśnie milionami światełek, a jego centralnym punktem stanie się olbrzymia choinka, z której słynie jarmark. Do niepowtarzalnego smaku potraw i setek przygotowanych atrakcji należy dodać sławne występy chórów dziecięcych, które dodają uroczystościom szczególnego charakteru.
Jarmarki świąteczne to nie tylko domena stolic. Na wspaniałą imprezę można załapać się także w nieco mniejszym mieście. Położony na Morawach Ołomuniec to podobno najpiękniejsze miasto Europy. Jeżeli nie mieliśmy jeszcze okazji zweryfikować prawdziwości tej tezy, warto się do niego wybrać w grudniu. Od 23 listopada rynek (po raz kolejny zaliczany do grona najpiękniejszych na świecie) opanowuje duch świąt. Ołomuniec stawia na folklor i kulturę. Przygotowany program jest niezwykle bogaty, obfituje w wydarzenia muzyczne, filmowe i teatralne. Coś dla siebie znajdą zarówno mali, jak i zupełnie dorośli goście.
Niezwykle popularny jarmark drezdeński to wyjątkowe wydarzenie. „Striezelmarkt”, bo tak brzmi oficjalna nazwa imprezy, jest kojarzony właśnie ze sławetnymi lokalnymi sztruclami bożonarodzeniowymi. Symbolem jarmarku jest największa na świecie świąteczna… piramida, której oficjalnego otwarcia nie można przegapić. Należy także zaznaczyć, że podczas jarmarku w Dreźnie obchodzimy więcej niż jedno święto – obok Bożego Narodzenia możemy tutaj cieszyć się z okazji święta piernika i święta sztrucli. Turyści nie powinni więc dziwić się na widok nieskończonych pochodów, zabaw, koncertów i piernikowych chatek, pokrywających ulice miasta.
Stare przysłowie mówi, że „cudze chwalimy, a swego nie znamy”. Stolica Dolnego Śląska także wkracza w okres świąteczny z przytupem. Jarmark bożonarodzeniowy co roku gości na rynku głównym i sąsiednich ulicach. Co na nim znajdziemy? Dokładnie to, z czego cieszyć się mogą mieszkańcy wymienionych wyżej miast – mnóstwo atrakcji dla dzieci, miasteczko skrzatów, budki z rękodziełem, pysznymi potrawami i oczywiście hektolitry grzanego wina. Warto odwiedzić tę imprezę, tym bardziej, że Wrocław, a więc miasto 1000 mostów, wcale nie ustępuje ani miastu 100 wież, ani pięknemu Ołomuńcowi.
Artykuł został przygotowany przez firmę CEWE, dostawcę albumu CEWE FOTOKSIĄŻKA.
Ciekawe materiały o turystyce są na portalu Magazyn VIP
http://www.magazynvip.pl
Dodaj komentarz