logo
logo
logo
logo

Minimum 42 zł na godzinę musi zarobić polski kierowca
Opublikowano: 3 maja 2016

Potwierdziły się doniesienia z Francji – 9 kwietnia 2016 roku we francuskim Dzienniku Ustaw opublikowany został dekret wykonawczy dotyczący pracowników delegowanych. Oznacza to, że od 1 lipca 2016 roku polskie firmy transportowe będą musiały wypłacać kierowcom wykonującym transport na terenie Republiki Francuskiej pensję wynoszącą 9,67 euro (ok. 42 zł) na godzinę.

Komentarz Bartosza Najmana, prezesa Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców:

Dekret wykonawczy do ustawy o płacy minimalnej we Francji (Loi Macron) to kolejny element układanki, która prowadzi do utrudnienia działalności dobrze sobie radzącym na rynku europejskim polskim firmom transportowym. Rozwiązania wprowadzone przez Francuzów są podobne do tych, jakie zaproponowały Niemcy w ustawie MiLoG, jednak strona francuska rozszerzyła obowiązki administracyjne, a stawka godzinowa jest wyższa i wynosi 9,67 euro. Z jednej strony konieczne jest sprawdzenie, które ze składników pensji kierowcy można wliczyć do pensji minimalnej, aby zoptymalizować koszty, jakie ponosi przedsiębiorca.

Z drugiej nie ulega wątpliwości, że to poważne utrudnienie dla polskich firm transportowych, natomiast już teraz należy podjąć działania, aby zminimalizować negatywne skutki Loi Macron. W tym celu przygotowujemy rozwiązania dla branży, podobnie jak miało to miejsce przed rozpoczęciem obowiązywania niemieckiej ustawy MiLoG. Pozytywnie zakończone kontrole niemieckiej płacy minimalnej wśród klientów OCRK potwierdziły jednoznacznie poprawność stosowanych obliczeń. Jestem przekonany, że w przypadku francuskiej płacy minimalnej będzie podobnie i polskie firmy transportowe będą w dalszym ciągu obecne na rynku francuskim. Klucz do pozytywnego rozwiązania problemu francuskiego leży jak zwykle w kosztach związanych z podróżą służbową i ich odpowiedniej klasyfikacji w płacy minimalnej.

Opublikowany 9 kwietnia dekret wykonawczy precyzuje zapisy ustawy o płacy minimalnej we Francji tzw. Loi Macron (od nazwiska ministra gospodarki Emmanuela Macrona). Została ona uchwalona 10 lipca 2015 roku przez Francuski Parlament w ramach dostosowania francuskiego prawa do „wdrożeniowej” Dyrektywy 2014/67/UE, która ma na celu usystematyzowanie zasad delegowania pracowników na wspólnym europejskim rynku. Płacą minimalną zostali objęci zagraniczni, w tym polscy kierowcy realizujący transport na terenie Republiki Francuskiej.

 

Tagi: , , , , , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Liczba komentarzy: 35 komentarzy
  • Jacek pisze:

    Chciałbym odnieść się do zachwytów nad przygotowanymi rozwiązaniami dla branży,mianowicie-Wykonuje zawód kierowcy od trzydziestu lat i wiem z doświadczenia że większość firm pod rzeczonymi rozwiązaniami ukrywa sprytnie i omija wypłatę tych pieniędzy.Stosują zmiany składników umów ,ustalają ryczałty i kołują jak się okazuje nawet Niemiecki kontrole.Jeśli ktoś myśli że kierowca otrzymuje z tego tytułu pieniądze to się myli i to grubo.Podziwiam wszelkiej maści oszustów krętaczy i hochsztaplerów związanych lub działających w tej branży.Zastanawiam się ile potrzeba czasu aby szefowie firm transportowych oraz politycy i związkowcy opracowali wspólnie system płac zadowalający także kierowców.Pragnę dodać że obecny system oparty na dietach za podróże służbowe i głodowej pensji zupełnie nie funkcjonuje.Firmy wypłacają te pieniądze tylko na papierze,no z pewnością nie wszystkie,ale znakomita większość.Na zakończenie pragnę dodać że w 2004 roku moje zarobki kształtowały się na wyższym poziomie niż obecnie,bez dodatków Francji i Niemiec.

  • Mariusz pisze:

    A ja uważam że to wina jest spedycji które zanizaja fracht oraz tych firm co mają po 100 nowych aut i rujnuja rynek transportowy jeżdżąc po 0.55 EUR po zachodzie. Żeby utrzymać taki nowy zestaw miesięcznie trzeba wydać 15tys. Więc nie narzekajcie drodzy kierowcy bo zamiast pracować to wy ciągle Narzekacie jak wam źle. A kto zarabia więcej z waszym wykształceniem? A jak masz łeb to po co Siedzisz 20 lat za kółkiem? Kombinuj albo idź na swoje i zobaczysz czym to pachnie, ile oddasz skarbowemu i ZUSowi. Wtedy dopiero zobaczysz co to znaczy harowac za „darmo” delikatnie mówiąc. Mówie to jako sfrustrowany kierowca który tylko słyszy od innych jak tu jest źle. Gospodarka stoi bo rządy sprzedają kraj to i płacę spadły. Rusz się i zacznij coś z tym robić a jie ciągle narzekasz.

    • Bolek pisze:

      To czemu ty się nie uczyłeś sflustrowany kolego???

    • Paula pisze:

      Bardzo dobrze napisane!!!! Komu się nie podoba niech idzie na swoje i zobaczy jak to jest weseoło ile to pieniędzy idzie na wypłatę kierowcy, a ile zostaje! Kierowcy nie kumają tego, że np nowy zestaw przez 5 lat jeździ za darmo nie mamy z niego nic, bo po opłaceniu kierowcy, podatków, paliwa, opłat drogowych itd nie zostaje nic, dopiero po 5 latach jak kończy się leasing zaczyna dla nas zarabiać!!!! Rozumiecie, jakie to jest ryzyko i obciążenie finansowe? Spróbujcie to zobaczycie ile to się kasy bije, a przyjdzie wam pijany kierowca rozbije zestaw w 4 roku spłaty raty i nawet auttocasco nic nie wypłaci, a kierowca przyjdzie walnie kluczykami i się zwolni i ma to gdzieś co zrobił!!!!!

      • Istota zza kierownicy pisze:

        Jakoś na zachodzie jeżdżą nowymi zestawami za te same stawki i stać zachodnie firmy zaplacic kierowcy 10e/h a nawet wiecej(bo francuski kierowca nie wsiadzie za kierownicę za tą dyche). Ale co ja mogę wiedzieć z moim wykształceniem…

      • kierowca pisze:

        już nie narzekaj że dokładają do interesu. Sam mam 3 zestawy i zaczynalem od zera i są z tego pieniądze. Wszyscy się nauczyli tylko narzekać… jak wam nie pasuje to nie dokladajcie. A wkrótce będziesz musiał sprzedać swoje piękne zestawy bo nie będZie miał kto u ciebie jeździć A sam na wszystkie nie siadziesz. Ja nie żałuję decyzji że poszedłem na swoje. Nikt że mnie chociaż złodzieja nie robi jak to było jak byłem kierowca. I o pracownika trzeba dbać!!! Bo dziś ciężko obdobrego kierowcę.

        • Karolina pisze:

          Tak czytam wasze komentarze i nie mogę się nadziwić byłam po obu stronach mąż był zawodowym kierowcą i jego szef zawsze powtarzał że zarabia on więcej niż właściciel nie mogłam w to uwierzyć więc sprzedaliśmy wszystko co mieliśmy zafundowaliśmy sobie takie małe cudo i tu punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia zgodzę się z Paulą do 5 lat dokładasz małe firmy nie mogą się równać z dużymi firmami i spedycjami ponieważ sam nakład finansowy do otworzenia takiej firmy jest ogromny wiec taki mały człowieczek z wykształceniem lub nie nie ma szans na taką inwestycje a kierowcy wasze zarobki jak zagraniczne zarobki są większe a zwłaszcza dokładnie zobacz za ile oni jeżdżą i dlaczego martwią się tak o naszych kierowców nie dlatego że za mało zarabiają bynajmniej moi kierowcy nie narzekają ale to że jeździmy za takie dużo niższe stawki i jesteśmy dużą konkurencją dla ich firm jeśli im się to uda wiele firm zbankrutuje bo nie ma co liczyć na to że będziemy jeździć za większe pieniądze bo nikt takich nie da bo każdy kraj prócz naszego walczy o swoich rodaków a nam jak na razie wszystko narzucają co do płac szacunku to jest tyle firm transportowych krajowych i zagranicznych że możecie panowie wybierać i przebierać jeśli jest w jednej tak źle szukać innej może będzie lepiej bądź trzeba liczyć się z tym faktem że można trafić z deszczu pod rynnę ale tak jak pracodawcy tak i wy kierowcy podejmujecie z tym ryzyko każdy ma swój rozum i wyzywanie się do niczego nie prowadzi a tak pro po zastanawiam się ile zarabiacie że tak źle płacą kierowcą

    • Jacuś pisze:

      POwiedz mi czy przeje chanie w miesiącu ok 14 tyś km to jest „nie chce sę wam pracować „? czy w waszym wydaniu to że ktoś chce pracować to jest jazda na przymus na tzw. magnesie czy załadunki i rozładunki na pauzie? Skończ goswciu pierd…lic.Sam idz do roboty za najniższą krajową ,rozglądaj się bez przerwy po lusterkach czy teraz albo za chwilę wyjmą cię do kontroli BAG albo inne służby.A wszystko to żeby taki b.c jak ty mnie obrażał Dwa lata temu skończyłem z tym syfem co nockę śpię w swoim łużku przy żonce jem o 12 ciepły obiadek i w kieszeni jest więcej niż kiedy jeżdziłem.A co do wykształcenia to większość z tzw sefów to nawet matury nie ma i o czym tu mówisz Prawdziwy szef szanuje ludzi którzy na niego pracują .Na zachodzie już dawno do tego doszli.A wam bliżej do dziczy ze wschodu chociaż tam jak się komuś dzieje krzywda to ma się komu pożalić a u nas jest zdany na siebie

    • frytek30 pisze:

      A niby co robimy. Ty w domu codziennie a my w twojej budzie po trzy cztery tygodnie.Za grosze łaskawco tak naprawdę. Za godzinę w aucie mam nieco poniżej 6zl.tez mi kokosy.Wal się.

  • Jan pisze:

    I dlatego coraz więcej kierowców w Polsce to Ukraińcy , Rumuni …. a polscy kierowcy przenieśli się do zachodniej europy gdzie zarabiają pomiędzy 8000-15000 tyś pln. I sytuacja będzie tak trwała aż polski transport padnie na ryj albo zrozumie ,że skończyło się konkurowanie niskimi kosztami pracowniczymi i ten kawałek tortu z rynku transportowego będzie coraz mniejszy bo nie będzie profesjonalnych kierowców……

  • Pitbull pisze:

    Nareszcie skończy się wyzysk za przyzwoleniem prawa. Do tej pory polscy przewoźnicy płacili minimalną i od takiej odprowadzali składki do ZUS. A podobno brakuje w zusie pieniędzy.

  • Paula pisze:

    Mamy firmę transportową od 26 lat i poprostu masakra!!!!!!!!!! Te ich ustawy nas wykańczają, wy (kierowcy) myślicie, że ile my zarabiamy? Na wasze wypłaty i paliwo idzie 80% naszego zarobku!!!! Kierowcy u nas są co weekend w domu, wykształcenie mają zazwyczaj zawodowe lub podstawowe, a zarabiają na rękę 6-7 tys!!!!!! To jest wam ciąglę mało? Ludzie po studiach zarabiają najniższą krajową!!!! Wasza jedna wypłata to pół roku ich pracy, a studiowali 5 lat i 3 lub 4 lata chodzili do szkoły średniej! Masakra, moim zdaniem zarobki kierowców są zdecydowanie za wysokie powinny wynosić w granic max 3tys na rękę. Śmieszne jest to, ze nie macie wykształcenie, często też doświadczenia w wymagacie Pieniędzy jak prezes firmy! Zero odpowiedzialności, podstawowych znajomości mechanika, znajomosci języka obcego. Opamiętajcie się, a przynajmniej nie ośmieszajcie! Jakbysmy myseli wam płacić prawie 10e na godzinę to musielibyśmy zamkąć fimę i zostalibyście w tedy bez pracy. Nie myślicie o tym? Tego chcecie? Bo tak by sie to skończyło, że firmy by popadały a wy do pośredniaka!

    • Alvaro pisze:

      Odp na Paula: Zero odpowiedzialności, podstawowych znajomości mechanika, znajomosci języka obcego.
      W imieniu wszystkich kierowców mogę śmiało powiedzieć na te zarzuty :”Paula, zamknij lepiej ten swój burdel lub poszukaj prawdziwych kierowców”
      Ja, np. jeżdżę od prawie 10 lat. Zaczynając jazdę, kończyłem zaocznie studia. Więc posiadam wyższe wykształcenie, samochód również potrafię sam naprawić- lata praktyki- chyba, że to coś z elektroniką lub na gwarancji to lepiej nie grzebać bo potem twierdzicie, że to kierowca popsuł. Języki obce? Oczywiście, POLSKI, Angielski, Niemiecki, Rosyjski. w mowie i piśmie średnio-zaawansowane. porozumieć się w Hiszpanii, Francji, Holandii, Słowacji, Czechach itp. również potrafię bezproblemowo.
      A TY w ilu językach obcych rozmawiasz?? pewnie max we 2, z czego jeden to Polski?

      Odpowiedzialność to na nas spoczywa największa. Za zestaw, ładunek, zabezpieczenie ładunku, i bezpiecznym jego transporcie na czas nie wspominając. A Adresy jakie dostajemy?? Albo adres w polu albo na osiedlu, bo tam zarejestrowana jest firma. A magazyny są całkiem gdzie indziej, a znalezienie ich to nie wasz problem tylko nasz. O tym, że kierowcy muszą podczas załadunku robić pauze, bo później nie zdążą dojechać na czas i nie mają nawet kiedy normalnie zjeść, czy że w nocy spokojnie nie mogą spać bo czatują czy ich z paliwa nie okradają, to nikt nie powie. Lub że nie ma miejsc na parkingach po godz 18 i nie można spokojnie odpocząć też nikt nie doceni.

      Jedyne co zawsze słyszymy to, że „kierowca złodziej i leń, patrzy tylko jak ukraść”. A zacznijcie dobrze płacić i nas szanować to my będziemy szanować i Was.

    • Marcin kierowca pisze:

      Mialem firmę moze mala bo 7 aut w niektórych sprawach przyznam ci racje ale niewiem czy chciałbyś siedziec cale tygodnie w 5metrach kwadratowych a w domu byc 45godzin i dalej za te 3000 jesli chodzi o ludzi po studiach to nikt im nie broni zastas kierowca tylko ze to leniwe barany co chcą zarobic 7000 siedzadz 8godzin na dupie a potem rodzinka obiadek kolacja moze kino albo baden . Ja zarobie te 7000 ale czlowieku jakim kosztem tez mam rodzine żonę malego syna ktorego jak widze to malo nie placze bo mi ich brakuje bo siedze w budzie i tyram na takiego popapranca jat ty ktury nie szanujesz pracy swojch kierowcow . Szkoda slow na ciebie pseldo szefie z dziad transa . Prawda na tak te różnice w wyplacje miedzy 3 a 7 bys sobie zatrzymal to byl by raj. Zycze ci zebys musial płacić po 10000

      • Karolina pisze:

        Jak dobrze zrozumiałam to już tej firmy nie masz ciekawe dlaczego?

      • Kierowca pisze:

        Mam całe ABcadło wszystkie kategorie prawa jazdy, wydane prawie 20 tys zł. wykształcenie wyższe. Ale jezdze, od 5 ponieważ to lubie, teraz akurat autobusem ale.. szefy pomyślcie. Kierowca C+E musi posiadać dużo umiejętności jeżeli chodzi o jazde to nie jest BMW x6 czy inna SS klasa,oraz to wszystko o czym inni pisali i spędzają w tym aucie na kilku metrach kwadratowych ponad 20 dni w miesiącu 20 dni po 24h w pracy! bo nie siedzi w domu z rodziną. W biedronce na kasie zarobi sie 2000 zł za 8 godzin 5 dni w tygodniu wasi kierowcy poświęcają wam 3x więcej czasu. Łatwo można policzyć 3 * 2 = 6. Zupełnie inna odpowiedzialność umiejętności i wiedza. Zarobki powinny byc inaczej liczone podstawa 4 tys na reke ! od tego skladki i inne i do tego diety i ryczałty zeby ten kierowca za granica poszedł i zjadł normalny obiad a nie dania gotowe zabierane z domu. Większość szefów nie jeździła i nie wie a ci co jeździli i jeszcze nie przesiąknęli pieniędzmi to doceniają

        • frytek30 pisze:

          Zgadzam się w pełni. 5.80 na godzinę mi wychodzi…a nasi pracodawcy udają ze płacą i jak zwykle oni są najbardziej pokrzywdzeni. Żenada

    • świadek pisze:

      Śmieszna jesteś paula heh , a te ukraińce co robią w Polsce to znają język ? Ot , w większości nie znają , a robotę robią, tu nie trzeba rozmawiać , tylko robotę robić. Ale tobie nie przeszkadza, że on nie zna języka póki, zostawia krwawice za najniższą krajową, i można go obciążyć za co się chce, bo tak naprawdę nie ma żadnych praw. To samo tyczy się polskich kierowców na unii , języki obce nie mają tu znaczenia, póki pracują u Polaka, a nie u zagranicznego pracodawcy. Dziś wykształcenie to nie wszystko, liczą się umiejętności. Max 3 tysiące ale wymyśliłaś, to daj 3 tyś, zobaczysz ile będziesz miała chętnych . Ja znam języki obce i to dwa, mam średnie plus studium informatyczne , studia zostawiłem. Ostatnia dzwoniła taka właśnie mądra jak ty,co im auftrag robiliśmy, o 22 w nocy z instrukcjami. Chciała pokazać że mam moją pauzę za nic, ale ją zmiażdżyłem podczas rozmowy, wysłałem jej nr do szefa , żeby zadzwoniła , bo groziła konsekwencjami , mojego chamskiego podejścia . Niestety szef powiedział że jeszcze jeden taki telefon , do kierowcy ,a kończymy współpracę. Moja pozycja w firmie jest niepodważalna. Apropo tych studentów po pseudo uczelniach i opłacanych pracach magisterskich, zadłużonych w vivusach, bocianach providentach, to czy oni pracując za najniższą , analizowali kierunek studiów , co można i za ile można robić po takim dyplomie „Kelly Family”, I kierunku niezbyt pod prąd… Narobili ludzi od zarządzania, tylko szkoda że nie ma czym, bo jak mówił jeden z ojców narodu ”Polska gospodarka to h.. dupa i kamieni kupa” . A czy taki wykształciuszek , przebywa całymi dobami w aucie? czy raczej wraca do domu po 8 godzinkach. A najlepsze to jest to że odprowadzają zus z najniższych, a ty po 30 latach jeżdżenia z chorobą psychiczną , często rozbitą rodziną , bolącym kręgosłupem dostaniesz najniższą, jałmużną zapomogę . Reasumując , powinni zostać najmocniejsi, tacy których stać na pracowników, dziad transy, magicy , zadłużeńce , chochsztaplerzy , zakasać rękawy i do roboty.

  • Janina Pałąk pisze:

    to bardzo ciekawe, że „fachowcy” z OCRK chwalą się wszędzie kontrolami MILOG u swoich Klientów, ale nikt nie zna nawet jednej firmy, której udało się przejść przez tą kontrolę z pomocą OCRK. Nie ma nigdzie żadnego protokołu. Chciałabym zadzwonić do firmy, w której była kontrola MILOG, która została przeprowadzona przez OCRK i zapytać jak to faktycznie wyglądało, bo ja nie wspominam pozytywnie współpracy z tą firmą, a cisną się wszędzie gdzie się da

  • Jordan pisze:

    Żadne ustawy, milogi ani inne francuskie wymysły nie naprawią chorego systemu płac w naszym pięknym kraju. Jedyne co może zmusić polskiego pracodawcę do podniesienia stawki to brak taniej siły roboczej. Niestety prawda jest taka że dziadtrans zawsze znajdzie dziadkierowce i będą uprawiać pseudo transport. Swoją drogą ciekawe jak to jest że na obiad za 10€ dziadkierowca nie ma bo jak twierdzi sief go okrada, ale na flache to i 20€ z portfela wyciągnie.

  • Jacuś pisze:

    Taaa Bo 20 proc zysku to mało?W banku było by 5%.Wszyscy bądzmy sefami Wiem że jest masakra Ale sami do tego doprowadziliście Jeszcze w latach 2000-2005 moja wypłata do ręki na międzynarodówce to było ok 6000 na rękę na czysto po opłaceniu zus i us oczywiście na własnej działalności a teraz ? Kiedyś żeby prowadzić transport międzynarodowy trzeba było mieć układy i znajomości a teraz każdy burak za stodołą ma 3 zestawy .
    Nikt tu nie jest roszczeniowy ale za pracę każdy oczekuje godziwej zapłaty i śmieszą mnie wymówki sefów że nie mogą mi zapłacić tego co gwarantuje ustawa a ja MUSZĘ podpisać im dokumenty że pieniądze które mi się należą otrzymałem. Oczywiście ich nigdy nie otrzymałem. Ktoś kto zakłada firmę i tu nie jest ważne czy transportową ,agencję towarzyską czy sklep spożywczy z góry kalkuluje że będzie oszukiwał pracowników .Polska to dziki kraj,i nie będzie mi żal nikogo kto w ten sposób zdobył majątek i nagle go straci .Mówią że pieniądze to nie wszystko ,ale mówi to te 2% najbogatszych którzy nie musieli oszczędzać od 1 do 1.Jestem na tak takim przepisom w unii .Polski transport to patologia.

  • Daniel pisze:

    Biedaki straszne my chcemy to co sie w naszym zawodzie nalezy bando oszołomów. I prosze nie opisywac kierowce jako ludzi bez wyksztalcenia to nie tyczy sie wszystkich ale tylko głąby bez wykształcenia daja sie nabrac na wasze zatrudnienia stawki za km i to jeszcze ładowny za pusty 500 km to już nie. Polski przedsiebiorco i wy wyżej opisujący swoje gorzkie żale przedstawiciele „dziad transów” w końcu nastanie na was czas że i wam zostanie 3000 zl albo i mniej bando prywatnych oszustów nie opłaca się wam płacic ludzią którzy wkładają wam żadcie do miski to zapier…sami na wózkach widłowyc w firmach chociaż i tyle byście nie potrafili a my biedni kierowcy pijaki nieuki czy w polsce ,hiszpani czy portugali zawsze wieziemy ładunek pozdrowienia dla pracodawców uczciwych bo i u takiego jeżdze po długich walkach pozdrawia was kierowca po studiach logitlstyki i transportu który wytrwal w tym syfie i jeździ bo taka jego pasja a każdego kierowce zachęcam do dobiegania swoich praw przed sądem

  • Tomek pisze:

    Każdy szef ma studia.! Haha. Mało który jak i kierowca mniemam ale po obydwuch stronach występują takie przypadki. Jak mu tak źle szefować niech sobie jeździ skoro uważa że tak dobrze zarabiamy. Niech zostawi rodzinę na cały miesiąc albo wpadnie na weekend czasem, skoro tak nam zazdraszcza. Mój znajomy szef jeździ Porsche ale jak go zapytasz to mówi ze to się nie opłaca Haha. Za rok bierze nowy model bo ten ma już 4 lata i jest stary. Mnie nie stać nawet na koła do tego auta. Dziękuję! !!!

  • Tomasz pisze:

    Jest na to sposób i to prosty : Naszych nierobów sadza sie za kierownica na własnej działaności i płaci normalna stawkę jaka u nas obowiązuje a jeśli urzędnik we Francji sie cżepia to wystawiają fakturę na np 25 tys zł brutto w miesiącu ale za 22 tysiące dzierżawią ja miesiąc pojazd i po kłopocie nadal bedą zarabiać po Max 3 tysięcy miesięcznie i po kłopocie.To dobry sposób na polskich nicponi za kierownica którzy myślą ze zarobią iewiadomo ile.Wlasna działalność i świadczą usługi i po kłopocie .

  • Tomasz pisze:

    Ten ,,Daniel” po studiach piszący ,,ludzią” a nie ludziom, widac jakie nasi kierowcy pustaki i prymitywy .Takimsie tylko nadaje do łopaty ! Prymityw pełna gębą.Fotel kierowcy to dla niego mega nobilitacja .

  • Tomasz pisze:

    Polski kierowca to burak i oszust , kradnący paliwo .Taka łajza nie powinna mieć więcej niż to co szafioram na Białorusi.300 zł i to wszystko .Buhahahah pozdrawiam buraków z rekami na kierownicy całe życie ..buahahah

  • Marek pisze:

    Niezależnie czy mówimy o kierowcy czy o innym zawodzie zawsze się znajdą osoby lepsze i gorsze w tym co robią.
    Pomijając to, to i tak kierowcy w porównaniu z innymi wykonywanymi pracami zarabiają całkiem nieźle. A, że stawki w firmach np niemieckich są wyższe… chyba niezależnie co by się nie robiło u nas, to w na zachodzie za tę samą pracę dostanie się wyższe wynagrodzenie.

  • Kierowca:) pisze:

    Paranoja co tu mozna przeczytac. Ta Paula tp chyba z palmy urwana. Trzeba by ja posadzic w ciezarowke i wyslac na 6 tygodni w trase w okresie letnim przy upalach powyzej 30stopni 🙂 i zaplacic jej za to 3tys i kazac jej dobie wyzyc za to:). Po drugie co ma wyksztalcenie do jazdy? Tu licza sie inne cechy niz papierek. Ja sie swoim nie chwale a na pewno nie zawodowe hehe. Obecnie aby byc kierowca ile trzeba na to kasy poswiecic i czasu. Na to tez nikt nie patrzy. Wlasciciele firmy zawsze narzekali i beda narzekac, a to ze jezdrza wypasionymi furkami i ciagel gdzies na wakacjach sa to tego nie widac:) to pewno tzw delegacja:)

  • Marek, pisze:

    Ale mamy ciemnote!
    Nawet swoją jasełka oddają sefom, ,,,
    Wstyd hańba, poczytajcie przrzepisy debile,,,!

  • Marek pisze:

    Ale to ,,,tylko wypociny ,,,,z matematyki,,,,!
    Glupole,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.