W ostatnich latach zostało zaprezentowanych wiele hipersamochodów różnych producentów. Były to jednak konstrukcje spalinowe, hybrydowe lub elektryczne. Żaden z nich nie wykorzystywał do napędu wodoru. Prekursorem stał się Hyperion XP-1.
Model XP-1 jest dziełem amerykańskiej firmy Hyperion Motors. Prace nad tym niezwykłym pojazdem trwały 10 lat, a udział w nich wzięło ponad 200 inżynierów i naukowców, którzy zadbali, aby ich wysiłek przyniósł naprawdę zadziwiający efekt.
Uwagę zwraca futurystyczne wzornictwo, które przywołuje na myśl pojazdy kosmiczne znane z filmów science fiction. Nadwozie samochodu wykonano z niezwykle lekkich materiałów. Jest to metalowy kompozyt, który składa się z włókna węglowego i tytanu. Zastosowanie tej technologi pozwoliło uzyskać niezwykle niską masę. Otóż, jak podaje producent, wynosi ona mniej niż 1032 kg.
Charakterystycznym elementem nadwozia są unoszone drzwi. Co ciekawe, na karoserii można dostrzec również ogniwa fotowoltaiczne.
Wnętrze również utrzymano w futurystycznym stylu. Kierowca może poczuć się jak pilot statku kosmicznego. Przed jego oczami znajduje się nietypowa kierownica, której wieniec jest otwarty na górze, co jeszcze bardziej nasuwa skojarzenia z lotnictwem. Wskaźniki są oczywiście cyfrowe. Na próżno tu także szukać tradycyjnych przycisków i pokręteł. W konsoli środkowej znajduje się bowiem aż 98-calowy zakrzywiony wyświetlacz. Co ciekawe, można go obsługiwać nie tylko dotykiem, ale i gestami.
Za napęd Hyperiona XP-1 odpowiadają cztery silniki elektryczne z magnesami trwałymi. Energia potrzebna do ich pracy pozyskiwana jest z ogniw wodorowych. Tak skonstruowany układ napędowy zapewnia piorunujące osiągi. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 2,2 sekundy, z kolei prędkość maksymalna wynosi 355 km/h.
W przypadku pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi niezwykle istotny jest jeszcze jeden parametr. Otóż chodzi o zasięg. W przypadku Hyperiona XP-1 wynosi on aż 1635 km, co jest wynikiem lepszym niż w zdecydowanej większości samochodów osobowych z napędem spalinowym. Z kolei tankowanie wodoru zajmuje mniej niż 5 minut. Gaz ten jest magazynowany w specjalnych zbiornikach wykonanych z włókna węglowego. W ten sposób spełnione zostały rygorystyczne normy bezpieczeństwa.
Wodór od dawna jest postrzegany jako alternatywa dla tradycyjnych paliw, także dla benzyny. Można wyróżnić dwa rodzaje napędów wodorowych, jakie są stosowane w przemyśle motoryzacyjnym. Pierwszym z nich jest przystosowanie silnika spalinowego do spalania wodoru, natomiast drugim zastosowanie ogniw wodorowych. Dotychczas jednak produkowano samochody zdecydowanie bardziej praktyczne napędzane tym gazem. Przykład Hyperiona XP-1 jednoznacznie wskazuje, iż wodór nadaje się także do zasilania samochodów sportowych z najwyższej półki.
Wodór jako paliwo ma wiele zalet, które sprawiają, że niektórzy producenci pojazdów spoglądają w jego kierunku z dużą nadzieją. Przede wszystkim chodzi o jego bezemisyjność. Nie bez znaczenia jest również fakt, że tankowanie wodoru zajmuje tylko kilka minut. Nie ma więc konieczności długiego oczekiwania jak w przypadku samochodów elektrycznych. Wciąż jednak brakuje stacji, na których można by zatankować wodór.
Partnerem artykułu jest portal: wodorowyswiat.pl
Ilustracje: hyperion.inc
Tagi: ekologia, motoryzacja, paliwa, wodór
Dodaj komentarz