Przemysł zbrojeniowy USA – w razie wojny z Chinami braknie amunicji
Opublikowano: 31 stycznia 2023

Najnowszy raport Center for Strategic and International Studies (CSIS) zawiera szokujące dane. Gdyby w tej chwili wybuchła wojna z Chinami, Stanom Zjednoczonym zabrakłoby amunicji do niektórych kluczowych systemów w mniej niż tydzień. Zarówno zasoby armii, jak i możliwości zwiększenia produkcji przez przemysł zbrojeniowy USA nie są wystarczające, by prowadzić konflikt z Chinami o Tajwan.

CSIS opublikowało w ubiegłym tygodniu liczący czterdzieści cztery strony raport, z którego wynika, że w razie ewentualnej wojny z Chinami w mniej niż tydzień Amerykanie zużyliby całe swoje zasoby niektórych rodzajów amunicji. Chodzi na przykład o amunicję kierowaną dalekiego zasięgu.

Dodatkowo – pisze Fox News – wojna na Ukrainie obnażyła mnóstwo braków, jakie dotykają przemysł zbrojeniowy USA. Przypomniała ona również bardzo dobitnie, że zwycięstwo w przedłużającym się konflikcie będzie przede wszystkim zależało od wydolności przemysłu zbrojeniowego obu stron.

W wywiadzie dla „Wall Street Journal” autor raportu, a zarazem wiceprezes CSIS Seth Jones stwierdził, że przemysł zbrojeniowy USA nie jest przygotowany do sprostania obecnym wymogom bezpieczeństwa – pisze Fox News. Pod względem zdolności produkcyjnych – jego zdaniem – amerykański przemysł zbrojeniowy jest przystosowany do warunków pokoju. Pyta on również: jak można realizować skuteczną politykę odstraszania, skoro Amerykanom brakuje amunicji na konflikt podobny do chińsko-amerykańskiego w Cieśninie Tajwańskiej?

Raport CSIS skomentował dla Fox News Michael McCaul, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów. Stwierdził on, że sytuacja budzi jego obawy. Dodał też, że podstawy amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego są zniszczone. Jego zdaniem Stany Zjednoczone potrzebują broni jako środka odstraszania. Z amerykańskiej broni korzysta nie tylko armia USA, ale również sojusznicy, tacy jak Tajwan. Zaznaczył przy tym, że Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził dodatkowe środki na uzupełnienie zapasów kilkunastu najbardziej potrzebnych systemów. Dodatkowe środki zostały też przeznaczone na pomoc krajom NATO w modernizacji swoich armii oraz pomoc dla Ukrainy.

Sytuacja, w jakiej znajduje się przemysł zbrojeniowy USA, stanowi duży problem

Członek Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Adam Smith uznał sytuację za ogromny problem – pisze Fox News. Stany Zjednoczone nie posiadają wystarczającej bazy przemysłu obronnego, ani możliwości jej szybkiej rozbudowy. Przemysł zbrojeniowy USA – stwierdził – nie chce inwestować w znaczące zwiększenie produkcji bez wyraźnego sygnału, że jego wyroby zostaną kupione. Z drugiej jednak strony amerykańscy podatnicy nie chcą płacić za zakupy broni, która w tej chwili nie jest potrzebna.

Stany Zjednoczone muszą posiadać możliwość zwiększonych zakupów dużych ilości broni, kiedy będzie ona potrzebna. Dlatego bezwzględnie potrzebują zwiększenia swoich możliwości produkcyjnych – twierdzi Adam Smith. Jego zdaniem wojna nie jest nieunikniona. Obecną sytuację określa jako niebezpieczną, więc Stany Zjednoczone powinny być przygotowane do wojny. Wierzy jednak, że wojny można uniknąć, jeśli Amerykanie podejmą właściwe środki zaradcze.

Raport CSIS zwraca uwagę na kluczowe dla wojska systemy, których zapasy są zbyt małe. Znalazły się wśród nich przeciwpancerne pociski kierowane Javelin, rakiety przeciwlotnicze Stinger, oraz systemy naprowadzania. Wśród systemów, których stan zapasów uznano za średni znalazły się pociski Excalibur, systemy HIMARS i Harpoon.

Ameryka zaczęła wysyłać niektóre z tych systemów na Ukrainę, co zwiększyło również zakupy, ale zwiększenie produkcji wymaga czasu. Działania w tym kierunku jednak już trwają. Lockheed Martin zamierza na przykład zwiększyć produkcję systemów HIMARS z 60 do 96 rocznie dzięki umowie joint venture z firmą Raytheon.

Można tu dodać, że Stany Zjednoczone od zakończenia zimnej wojny nie znajdowały się w stanie konfliktu z krajem dorównującym im potencjałem militarny. Sytuacja ta uległa zmianie wraz ze wzrostem potęgi Chin.

Wojciech Ostrowski

Źródło – Fox News