Dopóki wszystko działa poprawnie, raczej nie pamiętamy o takich podzespołach ciągnika jak akumulator. Jeżeli jednak pojawiają się problemy z rozruchem silnika, staje się on pierwszym podejrzanym. Często jest to słuszny trop, zatem przypomnijmy sobie jakie kryteria powinniśmy stosować, wybierając nowy akumulator do ciągników Ursus.
Na początek usystematyzujmy wiedzę o podstawowych parametrach akumulatorów. Producenci akumulatorów podają ich kilka kluczowych informacji pozwalających na właściwy dobór baterii do maszyny czy pojazdu. Są to:
Kiedy stajemy przed koniecznością zakupu nowego akumulatora, warto wiedzieć, których z tych parametrów powinniśmy trzymać się sztywno, a które możemy zmodyfikować.
Co do zasady wybieramy akumulator o tym samym napięciu, do jakiego jest przystosowana instalacja elektryczna naszego ciągnika. Wyjątkiem może być zastąpienie zestawu 2 akumulatorów 6 woltowych jednym o napięciu 12 V. Ale tym przypadkiem zajmiemy się za chwilę.
Co do pojemności akumulatora też nie należy wprowadzać znaczących zmian. Bowiem zastosowanie zarówno akumulatora o większej jak i mniejszej pojemności może rodzić pewne problemy. Dlatego przyjmuje się, że pojemność baterii może odbiegać od zaleceń producenta o około 10%.
Największe pole manewru mamy jeśli chodzi o prąd rozruchowy. Z jednym zastrzeżeniem, prąd rozruchowy może być większy, ale nie należy stosować akumulatorów o prądzie rozruchowym, który jest niższy niż rekomendowany dla naszej maszyny.
Czas bezawaryjnej pracy akumulatora poza jego właściwościami fabrycznymi zależy także od czynników eksploatacyjnych. Dlatego w zależności od sposobu i warunków wykorzystania maszyny mogą to być diametralnie różne okresy. Niemniej przyjmuje się standard, że minimalna oczekiwana żywotność akumulatora to 3 do 5 lat.
Jest to zagadnienie często podnoszone przez użytkowników takich maszyn jak Ursus C-330. C-360 czy C-385. Choć rozwiązanie takie było stosowane nie tylko przez naszego rodzimego producenta. Mowa tu o zastosowaniu w niektórych konstrukcjach dwóch akumulatorów o napięciu 6 V zamiast standardowego dziś jednego akumulatora 12 V. Dwie 6 woltowe baterie połączone szeregowo zapewniają napięcie o wartości 12 V, więc cała instalacja jest przystosowana do pracy na 12 V.
Skłania to do zadania pytania, czy można zastąpić przewidziane fabrycznie akumulatory jednym 12 woltowym? Zanim na nie odpowiemy, zastanówmy się jednak, dlaczego konstruktorzy wybrali właśnie taki zestaw. Otóż głównym powodem było bardzo duże zapotrzebowanie na prąd ze strony stosowanych ówcześnie rozruszników, a tym sposobem można było je najłatwiej zaspokoić.
Chyba główną motywacją do wymienienia zestawu 2×6 V na jeden akumulator 12 V jest koszt zakupu. Wprowadzenie takiej modyfikacji jest obecnie możliwe, ale w pewnych okolicznościach nie jest zalecane.
Zastosowanie dwóch akumulatorów pozwala na uzyskanie dużej łącznej pojemności. Możemy oczywiście dobrać jeden akumulator, którego pojemność będzie odpowiadała sumie pojemności starego zestawu. Jednak gabaryty takiej baterii powodują problem z jej umiejscowieniem. Jeżeli z kolei wybierzemy akumulator o mniejszej pojemności, możemy mieć problemy z rozruchem silnika.
Idąc tym tropem, dochodzimy do wspomnianego na początku dużego apetytu starych rozruszników. Jako że omawiana tu kwestia dotyczy maszyn w zaawansowanym wieku, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w toku remontów i modernizacji fabryczny rozrusznik już dawno został zastąpiony nowocześniejszą konstrukcją. Jeżeli tak, automatycznie spadło zapotrzebowanie na prąd w czasie uruchamiania silnika. Daje to możliwość zastosowania akumulatora o nieco mniejszej pojemności, który bez problemu zmieści się na miejscu starej baterii.
Reasumując, zastąpienie dwóch akumulatorów 6 V jedną dwunastką jest możliwe i w pełni bezpieczne, jeżeli uprzednio zmniejszymy zapotrzebowanie na prąd poprzez wymianę rozrusznika. Natomiast jeśli korzystamy z rozwiązania fabrycznego, pozostańmy przy zestawie 2×6 V.
Tagi: akumulator, motoryzacja, rolnictwo, Ursus
Dodaj komentarz