Według Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywności, Polska znalazła się w gronie państw o najwyższych standardach żywnościowych. Badano w sumie 113 krajów na świecie.
Światowy Indeks Bezpieczeństwa Żywnościowego opracowywany jest na podstawie danych pochodzących z takich organizacji, jak m.in. Organizacja Narodów Zjednoczonych, Bank Światowy, Światowa Organizacja Zdrowia. Przygotowywany jest przez Economist Intelligence Unit na zlecenie firmy DuPont od 2012 roku.
Przy ocenie bierze się pod uwagę 28 czynników, zgrupowanych w trzech kategoriach: osiągalność cenowa, dostęp do żywności oraz jakość i bezpieczeństwo.
Od 2014 roku, Polska ma trend wzrostowy. W porównaniu do ubiegłego roku, uplasowaliśmy się o dwa miejsca wyżej na świecie, natomiast w Europie zajmujemy – 17 miejsce, tuż za Czechami i przed Grecją.
100 punktów, a więc maksymalną liczbę, uzyskaliśmy w dostępie rolników do finansowania, obecności systemów zabezpieczenia żywnościowego i standardach żywieniowych.
Wysoką pozycję mamy też w kategorii – bezpieczeństwo żywności – 98,6 pkt.
Z Indeksu wynika także, że procent populacji żyjącej poniżej progu światowego ubóstwa wynosi – 99,7 pkt.
Najwyższy wzrost w porównaniu do ubiegłego roku odnotowaliśmy w obszarze wydatków na badania i rozwój w rolnictwie – 12,5 pkt. co daje nam 12 miejsce na świecie.
Najsłabiej wypadamy pod względem stabilności politycznej. 51 miejsce na świecie nie jest powodem do dumy.
Za to znakomicie prezentujemy się w nowej kategorii, jaką wyodrębniono w tym roku „zasoby naturalne”. Polska zajmuje tutaj 7 miejsce, za Szwajcarią i Węgrami. Przoduje Dania, Słowacja, Austria i Czechy. Pod pojęciem „zasoby naturalne” kryją się m.in. zagrożenia związane z klimatem – jak się okazuje nie jesteśmy zagrożeni m.in. ekstremalnie wysokimi temperaturami. A pod względem bioróżnorodności morskiej, przyznano nam – 100 pkt.
Okazuje się, że 60 proc. krajów odnotowało pogorszenie wyników, w porównaniu do poprzedniego rankingu Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego. Poza tym sytuacje polityczne i konflikty wpływają na kraje biedne i bogate, ponieważ zwiększona migracja do tych bogatych, oznacza większe nakłady na pomoc społeczną.
Zaś w nowej kategorii „zasoby naturalne” okazuje się, że Europa i Ameryka Północna są szczególnie narażone na powodzie i paradoksalnie – wyczerpanie dostaw świeżej wody.
Tagi: Polska, rolnictwo, woda, żywność
Handel miedzy narodowy rozwija się bardzo szybko z roku na rok.
Dodaj komentarz