logo
logo
logo
logo

Najwyższa pora na zimowe opony
Opublikowano: 21 grudnia 2015

Zazwyczaj dwa razy w roku rozpoczyna się rozgorzała dyskusja wśród Polaków na temat sezonowego ogumienia. Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tego rozwiązania przedstawiają konkretne argumenty na udowodnienie swojej tezy. Na całe szczęście dla innych użytkowników dróg więcej jest tych pierwszych, co może napawać optymizmem.

Czym one się właściwie różnią?

Starsi kierowcy do dziś niezbyt dobrze orientują się w tematyce wulkanizacji. Przyczyną tego stanu rzeczy jest choćby fakt, że dawniej nie było większego wyboru, jeśli chodzi o rodzaje opon. W okresie komunizmu trzeba było brać to, co jest, a nowe technologie docierały do Polski z dużym opóźnieniem. Na dobrą sprawę wszystko zmieniło się w latach dziewięćdziesiątych. U wulkanizatorów oprócz standardowych opon, jakimi były letnie, stopniowo zaczęły się pojawiać zimówki oraz całoroczne.

Zatwardziali sceptycy kwestionowali zasadność istnienia innych mieszanek. Statystyki dotyczące wypadków mówiły jednak same za siebie. Dlatego też zaczęto edukować kierowców w tym zakresie. Bieżnik letni doskonale sprawdza się w naszych warunkach przez większość dni w roku. Jednak kiedy średnia dobowa temperatura spada poniżej siedmiu stopni Celsjusza, taka opona staje się twarda i przestaje kleić się do nawierzchni.

Nie potrzeba więc opadów śniegu, by dostrzec różnice w hamowaniu na zimnym asfalcie między oponami letnimi a tzw. zimówkami. Jakimś kompromisem wydają się komplety całoroczne, jednakże według specjalistów najlepiej sprawdzają się w mieście, gdzie śniegu na drogach nie zalega zbyt wiele. Znacznie lepszym wyborem jest posiadanie dwóch kompletów, które zmienia się wraz z nadejściem zimy bądź wiosny.

Diametralnie różna jakość

O tym, czy dana opona jest dobra, najczęściej przekonujemy się podczas pierwszego, ostrzejszego hamowania. Dobrze byłoby, gdyby ten test wypadł pozytywnie w każdym przypadku. Niestety nie zawsze tak bywa, ponieważ niektórzy producenci nie dokładają starań w doborze mieszanki na dany sezon. Wśród dostępnych na rynku produktów można wyróżnić trzy klasy: budżetowa, średnia i premium.

O ile pierwszą z nich najlepiej byłoby omijać szerokim łukiem, można czasem znaleźć wśród niej coś, co nada się do spokojnej jazdy. W przypadku średniej półki sytuacja wygląda znacznie lepiej. Najczęściej są to marki należące do dużych koncernów, które nie mogą sobie pozwolić na utratę wizerunku, dlatego wypuszczają w przystępnej cenie produkt, który spełnia oczekiwania szerokiego spektrum klientów. Takie opony w warunkach testowych wypadają w wielu przypadkach nieporównywalnie lepiej niż budżetówki.

Jeżeli ktoś ma agresywny styl jazdy także zimą lub pokonuje wiele kilometrów po drogach gorszej kategorii, gdzie często zalega śnieg i lód, powinien zwrócić uwagę na ogumienie klasy premium. Mimo że faktycznie są najdroższe spośród wszystkich zestawionych typów, to gwarantują najlepszą przyczepność. To kupujący musi więc zdecydować, jaki zakup będzie mu się najbardziej kalkulował.

Wydatek, którego nie unikniemy

Statystyczny kierowca doskonale rozumie, że na oponach nie ma co oszczędzać. Po pierwsze muszą one mieć odpowiednią głębokość bieżnika, bo inaczej samochód nie przejdzie przeglądu technicznego. Po drugie, jeżeli samochód z powodu fatalnego ogumienia wpadnie zimą np. w poślizg, to ewentualne oszczędności nie przewyższą kosztów naprawy pojazdu, zwyżki ubezpieczenia. Nie wspominając już o ewentualnych obrażeniach poniesionych w wyniku takiego zdarzenia.

Gdy spadnie pierwszy śnieg, liczy się każda godzina, ponieważ u wulkanizatorów tworzą się długie kolejki spóźnialskich. Znacznie lepiej zabezpieczyć potrzebną kwotę odrobinę wcześniej, by nie tracić czasu i niepotrzebnych nerwów. W końcu przyjdzie taki moment, kiedy będziemy zmuszeni wymienić opony. Nie ma się co łudzić -jeden komplet opon nie  wystarczy nam na kilka sezonów.

Temat ogumienia w przyszłości pewnie nadal będzie często dyskutowany przez kierowców. Nie powinno to dziwić, zważywszy na to, że ten element ma niezwykle istotne znaczenie w prowadzeniu samochodu. Dlatego nie można dopuścić do tego, by nasz samochód poruszał się na wybrakowanym komplecie. Życie nasze ani naszych pasażerów jest warte nieporównywalnie więcej niż trochę zaoszczędzonych pieniędzy.

 

Tagi: , , , , , , , ,

Udostępnij ten post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Powiązane treści

opony zimowe

Indeks prędkości w oponach zimowych. Co warto...

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak wiele można wyczytać z ozna...
Przyczepność

Przyczepność gwarancją bezpieczeństwa...

Pomijając ogólny stan technicz...