Czas opowiedzieć trochę więcej o tej legendzie polskiej sceny – Annie Dymnej! Ta pani to prawdziwy skarb naszej kultury, nie? Moim zdaniem od samego początku kariery pokazała, że ma gigantyczny talent i ta jej pasja po prostu robi wrażenie.
Pamiętam, że już w 1978 roku, niemal na starcie, dostała nagrodę za genialną rolę w spektaklu „Noc Listopadowa”. Kilka miesięcy później wyróżnił ją także Kraków za te jej pierwsze sukcesy teatralne. Widzowie kupowali bilety od razu!
Ale to był dopiero przedsmak. W latach 80. to już posypały się na nią laury jak z rogu obfitości. W 1980 wzięła nagrodę aktorską na festiwalu w Kaliszu za „Dziesięć portretów”. Dwa lata później za kreację Barbary Radziwiłłówny dostała nawet nagrodę pierwszego stopnia od samego Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i TV. W 1983 dodatkowo zgarnia nagrodę ministerialną i publiczności na Rzeszowskich Spotkaniach. Już na samym początku robiła więc furorę wśród fanów i krytyków!
W połowie dekady jury przyznaje jej kolejne nagrody – między innymi Państwową II stopnia. A w różnych plebiscytach prasowych, na przykład w „Antenie”, wybierają ją na najpopularniejszą i najlepszą aktorkę. Miała gigantyczny czas, bo prasa i widzowie totalne ją kochali!
Do końca lat 80. wyróżniano ją dalej, na przykład na festiwalu w Opolu. A w 1994 zebrała nawet nagrodę im. Zelwera – chyba jedną z najważniejszych w jej karierze. To już wtedy naprawdę zaczynała się legenda! Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tej wyjątkowej artystce, zajrzyj na Anna Dymna życiorys – znajdziesz tam masę ciekawych treści z życia aktorki!
W latach 90., jak się nie dziwić, trzy razy z rzędu wygrała też plebiscyt miesięcznika „Złota Maska” na najpopularniejszą aktorkę krakowską. Lokalna publika była w niej zakochana!
I tak to szło, nie zatrzymała się wcale. W nowszych czasach branża też doceniała jej niesamowity warsztat. W 2004 wzięła Super Wiktora za całokształt, w 2009 wygrała w kategorii „osobowość TV”. A w 2016 dostała Orła za drugoplanową rolę w „Ekcentrykach” i nagrodę na Festiwalu im. Szymkowa. Widać, że wciąż ma to coś!
Niesamowita kobieta, legendarna postać polskiej kultury. Jej talent, pasja i oddanie sprawiły, że zrobiła prawdziwą karierę na miarę ikony teatru i kina w naszym kraju. Dożywotnia mistrzyni, której role weszły do historii. Kilka pokoleń Polaków właśnie na niej się wychowywało!
Michał Kobyliński
Tagi: Anna Dymna, film, kultura
Dodaj komentarz